Od 2025 roku polski rynek wynajmu krótkoterminowego czeka rewolucja. Rząd chce wprowadzić nowe przepisy mające na celu uregulowanie działalności takich platform jak Airbnb czy Booking.com. Regulacje te mogą znacząco wpłynąć na właścicieli mieszkań oferujących najem krótkoterminowy, a także na dostępność lokali w dużych miastach.
Dlaczego wprowadzono nowe przepisy?
Rosnąca popularność wynajmu krótkoterminowego w Polsce w ostatnich latach wywoływała liczne kontrowersje. W wielu miastach zauważono, że lokale przeznaczone na wynajem turystyczny ograniczają dostępność mieszkań dla najemców długoterminowych, co prowadzi do wzrostu cen wynajmu. Przykładem jest Kraków, gdzie aż 20% mieszkań na Starym Mieście jest przeznaczonych na wynajem krótkoterminowy. Dodatkowo częste rotacje turystów bywają uciążliwe dla lokalnych społeczności, a właściciele mieszkań nie zawsze spełniają standardy bezpieczeństwa czy płacą odpowiednie podatki.
Kluczowe zmiany w przepisach
Od 2025 roku każdy właściciel według zapowiadanych nowych zmian oferujący wynajem krótkoterminowy będzie musiał spełnić szereg nowych wymogów:
- Rejestracja i licencja: Wprowadzenie obowiązku rejestracji mieszkań w nowym systemie oraz uzyskanie indywidualnego numeru licencyjnego. Brak rejestracji oznacza zakaz publikacji ogłoszenia na platformach takich jak Airbnb czy Booking.
- Kontrola standardów: Właściciele będą musieli zapewnić odpowiednie warunki bezpieczeństwa i spełniać normy sanitarne.
- Ściślejsze opodatkowanie: Fiskus ma zyskać większą kontrolę nad dochodami z wynajmu, wprowadzając nowe procedury raportowania i wyrywkowe kontrole.
Dodatkowo platformy pośredniczące, jak Airbnb, będą zobowiązane do gromadzenia i przekazywania szczegółowych danych o wynajmowanych lokalach, liczbie gości oraz noclegów do władz lokalnych. Takie dane mogą być wykorzystane m.in. do poprawy infrastruktury w miejscach o dużym natężeniu turystycznym.
Wpływ nowych przepisów na właścicieli mieszkań
Zmiany te budzą mieszane emocje wśród wynajmujących. Z jednej strony rejestracja i kontrola jakości mają zwiększyć przejrzystość rynku, co może przyciągnąć bardziej świadomych turystów. Z drugiej strony właściciele obawiają się wyższych kosztów związanych z uzyskaniem licencji, dostosowaniem mieszkań do nowych wymogów oraz potencjalnymi sankcjami za naruszenie przepisów.
Warto również zauważyć, że wprowadzenie obowiązków podatkowych wpłynie na zmniejszenie dochodowości wynajmu. Dotychczas wiele osób korzystało z możliwości prowadzenia wynajmu w szarej strefie, unikając płacenia podatków.
Czy to koniec wynajmu krótkoterminowego?
Choć nowe przepisy mogą znacząco ograniczyć liczbę ofert na platformach takich jak Airbnb, to nie oznaczają one całkowitego końca wynajmu krótkoterminowego. Dla osób, które zdecydują się dostosować do nowych regulacji, rynek wciąż pozostanie dochodowy, choć mniej dostępny dla właścicieli okazjonalnych, którzy nie traktują tej działalności profesjonalnie.
Przepisy te mogą przynieść korzyści dla lokalnych społeczności, zmniejszając uciążliwość turystycznego najmu i poprawiając dostępność mieszkań na wynajem długoterminowy. Dla turystów nowe regulacje oznaczają wyższe standardy i większą przejrzystość ofert.