Na stacji paliw koncernu Orlen w Romanowie (woj. lubelskie) ukraiński kierowca auta ciężarowego zahaczył o dystrybutor i kosz na śmieci, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia na piechotę.
Po krótkim pościgu został złapany w pobliskich zaroślach. Według danych przekazanych przez oficera prasowego podkom. Barbarę Poznańską zdarzenie miało miejsce w oklicacy godziny 12:00
53-letni Ukrainiec, kierujący zestawem pojazdów z naczepą marki DAF zahaczył o słup i kosz na śmieci, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez policję, która sprawdziła jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu.
Za dokonanie zniszczeń na stacji mężczyzna będzie musiał zapłacić grzywnę do 10 tys. złotych, ponadto za jazdę pod wpływem jego prawo jazdy zostało zatrzymane, prawdopodobnie otrzyma też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 53-latkowi za wykroczenia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.