W Polsce coraz głośniej mówi się o możliwości wprowadzenia ograniczenia dotyczącego płatności gotówkowych. Zgodnie z rozważanym przez rząd projektem, kwota transakcji gotówkowych miałaby zostać ograniczona do maksymalnie 10 tysięcy złotych. Propozycja ta budzi wiele emocji zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców, gdyż wprowadzenie takiego rozwiązania mogłoby znacząco wpłynąć na codzienne życie i sposób przeprowadzania większych transakcji.

Jakie zmiany są planowane?

Obecnie w Polsce obowiązuje limit płatności gotówkowych dla firm wynoszący 15 tysięcy złotych. Oznacza to, że przedsiębiorcy nie mogą dokonywać transakcji gotówkowych powyżej tej kwoty – muszą korzystać z przelewów bankowych lub innych form bezgotówkowych. Projekt nowelizacji zakłada obniżenie tego progu do 10 tysięcy złotych oraz rozszerzenie tych ograniczeń na osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej.

Jeśli propozycje wejdą w życie, konsumenci planujący zakup samochodu, kosztownego sprzętu AGD czy mebli o wartości przekraczającej 10 tysięcy złotych będą zmuszeni do korzystania z przelewów lub płatności kartą.

Powody wprowadzenia ograniczeń

Rząd argumentuje, że ograniczenie transakcji gotówkowych ma na celu walkę z szarą strefą oraz przeciwdziałanie praniu pieniędzy. Według danych Ministerstwa Finansów, w Polsce szara strefa stanowi około 18% PKB, co przekłada się na straty budżetowe sięgające nawet 60 miliardów złotych rocznie. Ograniczenie płatności gotówkowych miałoby utrudnić dokonywanie transakcji nielegalnych oraz poprawić przejrzystość finansową.

Innym argumentem jest rozwój cyfryzacji. Rząd chce promować korzystanie z nowoczesnych form płatności, takich jak karty płatnicze, przelewy natychmiastowe czy aplikacje mobilne. Według danych NBP, już 90% Polaków korzysta z bankowości elektronicznej, a liczba transakcji bezgotówkowych rośnie o około 20% rocznie.

Obawy konsumentów i przedsiębiorców

Propozycja ograniczenia gotówki budzi jednak szereg wątpliwości. Przeciwnicy zmian argumentują, że taka regulacja może naruszać wolność wyboru konsumentów i zmuszać ich do korzystania z systemów bankowych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i ryzykiem cyberataków.

Wielu Polaków wciąż preferuje płatności gotówkowe, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie dostęp do bankomatów czy terminali płatniczych jest ograniczony. Z badania przeprowadzonego przez CBOS wynika, że około 30% Polaków nadal uważa gotówkę za najbezpieczniejszą formę płatności.

Przedsiębiorcy z sektora małych i średnich firm wskazują, że zmiana przepisów może wpłynąć na ich działalność. Dla wielu z nich wprowadzenie limitu oznacza konieczność poniesienia kosztów związanych z instalacją terminali płatniczych czy dostosowaniem systemów księgowych.

Czy inne kraje stosują podobne rozwiązania?

Polska nie jest jedynym krajem, który rozważa ograniczenia w płatnościach gotówkowych. W wielu państwach europejskich takie przepisy już obowiązują. Na przykład:

  • Francja: limit transakcji gotówkowych wynosi 1000 euro dla rezydentów i 10 tysięcy euro dla nierezydentów.
  • Włochy: próg wynosi 5000 euro, a rząd planuje jego dalsze obniżenie.
  • Hiszpania: wprowadziła limit 2500 euro na transakcje gotówkowe dla przedsiębiorców.

Warto jednak zauważyć, że wprowadzenie takich regulacji w innych krajach również budziło kontrowersje. W Hiszpanii organizacje konsumenckie protestowały przeciwko przepisom, wskazując na negatywny wpływ na osoby starsze oraz mieszkańców terenów wiejskich.

Możliwe konsekwencje dla gospodarki

Eksperci wskazują, że ograniczenie płatności gotówkowych może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki dla polskiej gospodarki. Z jednej strony, może przyczynić się do zmniejszenia szarej strefy i zwiększenia wpływów do budżetu państwa. Z drugiej strony, może wpłynąć na obniżenie poziomu zaufania konsumentów do rządu oraz zwiększyć koszty funkcjonowania przedsiębiorstw.

Niektórzy analitycy obawiają się także, że ograniczenia mogą prowadzić do wykluczenia finansowego osób starszych i mniej zamożnych, które nie mają dostępu do nowoczesnych form płatności.

Co dalej z projektem?

Na chwilę obecną projekt jest na etapie konsultacji społecznych. Ministerstwo Finansów zapowiada, że decyzja o wprowadzeniu nowych przepisów zostanie podjęta na początku 2025 roku. W międzyczasie organizacje konsumenckie i przedsiębiorcy apelują o dokładne przeanalizowanie skutków zmian oraz uwzględnienie potrzeb różnych grup społecznych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version