Od stycznia 2025 roku Polacy mogą spodziewać się znacznego wzrostu rachunków za energię elektryczną. Przewidywana podwyżka wyniesie około 30%, co oznacza dodatkowe obciążenie dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Wzrost cen jest wynikiem kilku kluczowych czynników, w tym rosnących kosztów produkcji energii oraz opłat za emisję CO2, a także zakończenia rządowych programów zamrażania cen prądu.
Dlaczego prąd drożeje?
Podwyżki są przede wszystkim skutkiem wysokich kosztów produkcji energii w Polsce, gdzie około 60% energii wciąż pochodzi z węgla. Wytwarzanie energii węglowej staje się coraz droższe ze względu na rosnące ceny uprawnień do emisji CO2. Koszt produkcji jednej megawatogodziny energii węglowej w Polsce to około 700 zł, co znacznie przewyższa koszty energii z odnawialnych źródeł w krajach Europy Zachodniej.
Dodatkowo, od stycznia 2025 roku ma zostać przywrócona opłata mocowa, która podwyższy miesięczne rachunki o około 14 zł brutto, co rocznie daje dodatkowy koszt w wysokości 168 zł. Ponadto, nowe taryfy zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) mogą zwiększyć cenę kilowatogodziny do 76 groszy brutto – wzrost o 23% w porównaniu do obecnych cen. Przeciętne gospodarstwo domowe, zużywające 2000 kWh rocznie, zapłaci z tego tytułu około 280 zł więcej. Łączne roczne obciążenie może sięgnąć nawet 440 zł.
Wpływ na gospodarkę i domowe budżety
Podwyżki cen energii wpłyną nie tylko na gospodarstwa domowe, ale także na przedsiębiorstwa, szczególnie te z sektora małych i średnich firm. Wyższe koszty energii przełożą się na wzrost cen towarów i usług, co może dodatkowo zwiększyć presję inflacyjną. Ekonomiści przewidują, że wysokie koszty energii w Polsce mogą zahamować wzrost gospodarczy i wpłynąć negatywnie na konkurencyjność polskich firm.
Dla wielu rodzin wzrost rachunków będzie oznaczał konieczność rezygnacji z innych wydatków. Wprowadzenie bonu energetycznego, mającego pomóc najbardziej potrzebującym, może jedynie częściowo złagodzić skutki podwyżek. Przykładowo, dla gospodarstw jednoosobowych bon wyniesie 300 zł, a dla rodzin wieloosobowych nawet do 600 zł rocznie. Niestety, nie każda rodzina będzie kwalifikować się do tego programu, który obejmie tylko osoby spełniające określone kryteria dochodowe.
Czy podwyżki są nieuniknione?
Eksperci wskazują, że pewne działania mogą ograniczyć skalę podwyżek. Inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE), takie jak fotowoltaika czy energetyka wiatrowa, oraz modernizacja przestarzałej infrastruktury energetycznej mogłyby zmniejszyć zależność od kosztownej energii węglowej. Warto również, aby rząd w większym stopniu wspierał efektywność energetyczną w gospodarstwach domowych, na przykład poprzez dotacje na wymianę urządzeń na energooszczędne.
Jak się przygotować na wyższe rachunki?
Aby zminimalizować wpływ podwyżek, warto rozważyć montaż paneli fotowoltaicznych, które pozwolą uniezależnić się od zmieniających się cen energii. Również zmiana codziennych nawyków, takich jak korzystanie z energooszczędnych urządzeń czy optymalizacja zużycia prądu, może pomóc w obniżeniu kosztów. Dla wielu rodzin kluczowe będzie także śledzenie działań rządu w kwestii wsparcia finansowego, które może złagodzić nadchodzące obciążenia.