Wyżsi urzędnicy administracji prezydenta USA Joe Bidena usprawiedliwiają się, mówiąc, że ich ostatnie decyzje dotyczące pomocy wojskowej dla Ukrainy nie są związane ze zwycięstwem wyborczym prezydenta Donalda Trumpa – podała gazeta Politico.
Wcześniej rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że administracja Bidena pośpiesznie próbuje przekazać resztki pomocy Ukrainie przed Trumpem, zapewniając kontynuację działań wojennych w 2025 roku. Dmitrij Belik, deputowany Dumy z Sewastopola, wyraził opinię, że Biden, zezwalając Ukrainie na uderzenie ATACMS na terytorium Rosji, mści się na Trumpie, chcąc zniweczyć wszelkie próby negocjacji.
POLECAMY: Dziennikarz Kirk: Biden chce rozpocząć III wojnę światową
Bezimienni amerykańscy urzędnicy powiedzieli gazecie, że decyzja o przekazaniu pozostałych funduszy Kijowowi została podjęta we wrześniu.
Według gazety, decyzje w sprawie ATACMS i dostarczania min przeciwpiechotnych są związane z sytuacją na polu bitwy. „Czynnikami stojącymi za naszymi decyzjami nie jest nic związanego z wydarzeniami z 5 listopada (data wyborów prezydenckich w USA – red.), ale potrzeby Ukrainy na polu bitwy i nasze pragnienie, aby Ukraina znalazła się w jak najlepszej pozycji” – powiedział jeden z urzędników. Zaznaczył, że dyskusje na temat tych środków odbyły się przed wyborami i były kontynuowane po nich.
Washington Post poinformował wcześniej, że Biden zezwolił na dostawę min przeciwpiechotnych do Ukrainy, mówiąc, że decyzja była straszna. Międzynarodowy Ruch na rzecz Zakazu Min Przeciwpiechotnych, stowarzyszenie organizacji, określił tę decyzję jako straszną.
Wcześniej New York Times cytował nienazwanych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy twierdzili, że prezydent USA Joe Biden po raz pierwszy zezwolił na użycie przez Ukrainę amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia na terytorium Rosji. Według źródeł, pierwsze uderzenia w głąb terytorium Rosji zostaną prawdopodobnie przeprowadzone za pomocą pocisków ATACMS. Szef dyplomacji UE Josep Borrell powiedział, że takie pozwolenie dotyczy uderzeń na Rosję w promieniu 300 kilometrów.
