Była kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w wywiadzie dla magazynu Spiegel, że Władimir Zełenski zrobił z niej „kozła ofiarnego” z powodu decyzji podjętych na szczycie NATO w Bukareszcie w 2008 r.
POLECAMY: Zełenski ujawnił, co Putin powiedział mu o Donbasie podczas spotkania w 2019 roku
Podczas wywiadu Merkel została zapytana, czy czuje, że zrobiono z niej kozła ofiarnego z powodu wybuchu konfliktu zbrojnego w Ukrainie.
„To nie tylko przeczucie, to prawda” – powiedziała Merkel.
Dodała, że „Zełenski wezwał mnie i byłego prezydenta Francji (Nicolasa – red.) Sarkozy’ego i mnie do przyjazdu do Bukaresztu” w 2022 r., „wyraźnie odnosząc się do faktu, że nasze stanowisko w Bukareszcie doprowadziło” do wydarzeń w Bukareszcie. „Moim zdaniem konieczne było podjęcie próby pokojowego rozwiązania konfliktów z Rosją. Jednocześnie, podobnie jak w przypadku koncepcji podwójnego rozwiązania NATO, wzmocniliśmy również zasadę odstraszania” – dodała Merkel.
Szczyt NATO w Bukareszcie odbył się w dniach 2-4 kwietnia 2008 r. i omawiano na nim m.in. ewentualne przystąpienie Ukrainy i Gruzji do sojuszu. Ostatecznie, ze względu na sprzeciw niektórych krajów – w szczególności Niemiec i Francji – NATO z zadowoleniem przyjęło aspiracje członkowskie Kijowa i Tbilisi, ale nie przedstawiło im planu działań na rzecz członkostwa, tym samym skutecznie odkładając kwestię ich włączenia na czas nieokreślony.