W środę Michał Sapota, prezes i większościowy udziałowiec grupy HRE Investments, został zatrzymany w związku z prowadzonym śledztwem przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi. Równocześnie funkcjonariusze policji przeprowadzili przeszukania w biurach spółki w Warszawie i Łodzi, zabezpieczając dokumentację oraz dane elektroniczne. Akcja jest kolejnym rozdziałem w serii problemów prawnych, które dotknęły jednego z największych deweloperów w Polsce.
Śledztwo w sprawie oszustw i nieprawidłowości finansowych
Jak informuje prokuratura, prowadzone od czerwca śledztwo dotyczy podejrzenia popełnienia oszustwa na szkodę inwestorów indywidualnych oraz nabywców mieszkań realizowanych przez spółki powiązane z HRE Investments. W grę wchodzą również zarzuty związane z manipulacją sprawozdawczością finansową. Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, podkreślił, że skala potencjalnych nadużyć może sięgać nawet 2 miliardów złotych.
Według doniesień medialnych, kluczowym obszarem dochodzenia są transakcje finansowe realizowane przez spółkę HREIT, która stanowi centralny podmiot w grupie HRE. HREIT specjalizowała się w projektach deweloperskich, finansowanych w nietypowy sposób – poprzez pozyskiwanie kapitału od inwestorów indywidualnych zamiast korzystania z kredytów bankowych.
Model biznesowy i kontrowersje
Grupa HRE wyróżniała się na rynku modelem finansowania, który od początku budził kontrowersje. Od 2019 roku firma pozyskała około miliarda złotych od prywatnych inwestorów, oferując im udziały w tzw. spółkach celowych. Te struktury prawne miały realizować konkretne projekty deweloperskie, jednak według „Pulsu Biznesu” wiele z tych projektów nie zostało ukończonych na czas lub napotkało problemy finansowe. Sytuację dodatkowo komplikują obietnice wysokich zwrotów z inwestycji, które nie zawsze były realizowane.
W lipcu bieżącego roku grupa zapowiedziała złożenie wniosku o restrukturyzację HREIT, co miało na celu ochronę przed niewypłacalnością. Jednak już wtedy pojawiały się sygnały, że sytuacja finansowa firmy jest dużo poważniejsza, niż początkowo zakładano.
Reakcje rynku i konsekwencje dla klientów
Zatrzymanie Michała Sapoty oraz toczące się śledztwo budzą ogromny niepokój wśród klientów HRE, zarówno inwestorów indywidualnych, jak i osób oczekujących na oddanie mieszkań. Według szacunków, około 2 miliardy złotych może być zagrożone, co obejmuje zarówno środki wpłacone na poczet inwestycji deweloperskich, jak i kapitał powierzony spółkom celowym. Nabywcy mieszkań znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji, ponieważ opóźnienia w realizacji projektów wpływają bezpośrednio na ich codzienne życie.
Eksperci zwracają uwagę, że działania prokuratury mogą wpłynąć na całą branżę deweloperską, szczególnie w zakresie praktyk finansowych i przejrzystości sprawozdawczości. Zaufanie inwestorów do podobnych modeli finansowania zostało mocno nadwyrężone, a sprawa HRE może stać się punktem zwrotnym w regulacjach dotyczących inwestycji deweloperskich.
Polityka ochrony inwestorów
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) już wcześniej zwracał uwagę na działania HRE Investments, podejrzewając spółkę o naruszanie praw konsumentów. W lipcu 2023 roku rozpoczęto postępowanie wyjaśniające, które miało na celu zbadanie, czy firma wprowadzała klientów w błąd co do ryzyka inwestycji. Obecne działania prokuratury mogą być częścią szerszej inicjatywy mającej na celu ochronę inwestorów indywidualnych przed podobnymi nadużyciami w przyszłości.
Na razie los HRE Investments i powiązanych z nią spółek pozostaje niepewny. Prokuratura zapowiada kontynuację dochodzenia, a na razie Michał Sapota przebywa w areszcie. Sytuacja budzi szerokie zainteresowanie nie tylko wśród klientów HRE, ale również w branży deweloperskiej, gdzie działania firmy były bacznie obserwowane przez konkurencję.