Sprawa ekshumacji szczątków ludzkich z masowego grobu w Wiźnie (woj. podlaskie) budzi wiele emocji i pytań. Szczególnie, że problem został nagłośniony w kontekście prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), Karola Nawrockiego, niedługo przed ogłoszeniem jego kandydatury na prezydenta Polski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
„W Wiźnie (Podlaskie) na środku pola uprawnego zakopane są szczątki ludzkie. To ofiary zbrodni niemieckiej z 1941 roku. Pomimo apeli, próśb i wniosków Stowarzyszenia 'Wizna 1939′ i właściciela terenu, prezes Instytutu Pamięci Narodowej nie ma zamiaru prowadzić w tym miejscu prac ekshumacyjnych” – czytamy w komunikacie.
Stowarzyszenie opublikowało również zdjęcie odpowiedzi otrzymanej od IPN.
Taka sytuacja: prezes IPN @NawrockiKn nie zlecił przeprowadzenia ekshumacji szczątków z dołu śmierci odnalezionego w Wiźnie przez stowarzyszenie @Wizna1939 ponieważ… Żydzi się na to nie zgadzają. Pismo IPN w załączeniu. Szczegółowy opis sprawy w linku 👇https://t.co/VyScQgcyvp https://t.co/zGsHeinmwO pic.twitter.com/LfIStK1AIp
— Katarzyna Treter-Sierpińska (@katarzyna_ts) November 26, 2024
Sprzeczne stanowiska związków żydowskich
Zgodnie z ujawnioną dokumentacją, kluczowym powodem wstrzymania prac przez IPN jest brak porozumienia między dwiema organizacjami żydowskimi. Jeden ze związków wyraził zgodę na przeprowadzenie ekshumacji, natomiast drugi zgłosił stanowczy sprzeciw. IPN zdecydował się zatem wstrzymać działania, oczekując na wypracowanie wspólnego stanowiska obu stron.
Taka decyzja wywołała burzę w mediach społecznościowych. Prawicowa blogerka Katarzyna Treter-Sierpińska udostępniła tekst stowarzyszenia, komentując sprawę w ostrych słowach:
„Taka sytuacja: prezes IPN Karol Nawrocki nie zlecił przeprowadzenia ekshumacji szczątków z dołu śmierci odnalezionego w Wiźnie przez stowarzyszenie „Wizna 1939″ ponieważ… Żydzi się na to nie zgadzają” – napisała.
Brak związku z kampanią wyborczą
Warto zaznaczyć, że sprawa nie ma bezpośredniego związku z kampanią prezydencką Karola Nawrockiego. Informacje o braku działań ze strony IPN w sprawie ekshumacji zostały ujawnione blisko miesiąc przed oficjalnym ogłoszeniem jego kandydatury przez Prawo i Sprawiedliwość. Jednakże pojawienie się tych zarzutów w przestrzeni publicznej w tym okresie z pewnością ma potencjał, by wpłynąć na wizerunek prezesa IPN w kontekście politycznym.
Historyczne i moralne znaczenie ekshumacji
Ekshumacje szczątków ofiar II wojny światowej, szczególnie zbrodni niemieckich, są ważnym elementem pracy IPN. Mają nie tylko wymiar historyczny, ale również moralny – pozwalają przywracać pamięć o ofiarach i godnie je pochować.
Przykład Wiźny pokazuje jednak, że realizacja takich działań może napotykać na przeszkody prawne, administracyjne i polityczne. W przypadku konfliktu stanowisk związków żydowskich, wstrzymanie prac może być interpretowane jako wyraz szacunku dla różnorodnych wrażliwości kulturowych i religijnych. Jednakże brak konkretnych działań IPN – takich jak próby mediacji czy wypracowania kompromisu – wzbudza uzasadnione pytania o efektywność instytucji oraz priorytety jej prezesa.
Wnioski
Sprawa ekshumacji w Wiźnie jest wielowymiarowa. Łączy w sobie aspekty historyczne, społeczne, religijne i polityczne. Dla opinii publicznej kluczowe wydaje się pytanie, czy IPN pod przewodnictwem Karola Nawrockiego podejmuje wystarczające działania, aby realizować swoją misję.
Niezależnie od wyników kampanii prezydenckiej, sprawa Wiźny z pewnością zostanie zapamiętana jako test dla IPN i jego zdolności do godnego upamiętniania ofiar przeszłości. Pozostaje mieć nadzieję, że konflikt zostanie rozwiązany, a szczątki ofiar zbrodni doczekają się należytego pochówku.