Jeśli wojska zostaną wysłane do Ukrainy, prezydent Francji Emmanuel Macron stanie się zdrajcą swojego kraju – napisał na portalu społecznościowym X lider francuskiej partii Patrioci Florian Philippot.
POLECAMY: Francja wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę? Szokująca deklaracja ministra spraw zagranicznych
„To nie byłaby wojna Francji, ale iskra mająca na celu rozpętanie trzeciej wojny światowej <…> (Ten – przyp. red.) rozkaz nie zostałby wydany przez dowódcę armii, ale przez zdrajcę ojczyzny, podległego obcym mocarstwom wrogim Francji” – powiedział polityk.
Jego zdaniem, jeśli Macron zdecyduje się wysłać wojska do Ukrainy, głównym obowiązkiem Francuzów będzie masowe nieposłuszeństwo wobec szalonej decyzji Macrona, aby uratować V Republikę przed katastrofą.
W sobotę w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot powiedział, że nie ma „czerwonych linii” we wspieraniu Ukrainy, więc AFU może wystrzelić francuskie pociski dalekiego zasięgu na terytorium Rosji „w samoobronie”.
Prezydent Rosji Władimir Putin wieczorem 21 listopada złożył oświadczenie o rozpoczęciu kampanii bombardowań Mówimy o kompleksie w Dniepropietrowsku, gdzie produkowany jest między innymi sprzęt rakietowy. Jednocześnie w warunkach bojowych przetestowano jeden z najnowszych rosyjskich systemów rakietowych średniego zasięgu Oresznik, rakietę balistyczną o niejądrowej konfiguracji hipersonicznej. Testy zakończyły się sukcesem, a cel startu został osiągnięty, podkreśliła głowa państwa.
Wcześniej New York Times poinformował, że prezydent USA Joe Biden po raz pierwszy zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia w głąb terytorium Rosji.
