Starsze auta nie wjadą – nowe prawo od 1 stycznia 2025 roku zmieni zasady poruszania się po miastach w Polsce. Planowana nowelizacja Ustawy o elektromobilności nakłada obowiązek tworzenia stref czystego transportu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, w których stwierdzono przekroczenia norm dwutlenku azotu (NO₂). Tego rodzaju rozwiązanie już istnieje w Warszawie, a nowe przepisy mogą sprawić, że podobne strefy zostaną wprowadzone w innych dużych miastach, takich jak Kraków, Katowice czy Wrocław. Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w tych miastach w 2023 roku średnioroczne poziomy NO₂ przekraczały dopuszczalne normy.
Nowe przepisy przewidują, że jeśli w danym mieście GIOŚ stwierdzi przekroczenia norm NO₂, samorząd będzie zobowiązany do utworzenia strefy od 1 stycznia następnego roku. Strefa czystego transportu może zostać zlikwidowana dopiero po trzech kolejnych latach, w których normy nie będą przekroczone. Co istotne, samorządy mają swobodę w określaniu zasad funkcjonowania tych stref, w tym obszarów objętych ograniczeniami i norm emisji wymaganych dla wjazdu. To oznacza, że szczegóły wdrożenia będą różniły się między miastami.
Najbardziej dotknięci nowymi regulacjami będą właściciele starszych pojazdów. Strefy czystego transportu zazwyczaj zakazują wjazdu samochodów nie spełniających norm Euro, takich jak Euro 6 dla diesli i Euro 4 dla benzyny. Oznacza to, że samochody wyprodukowane przed 2014 rokiem mogą być wykluczone z ruchu w tych strefach. Właściciele takich pojazdów mogą być zmuszeni do zakupu nowszych modeli lub korzystania z transportu publicznego.
Nowelizacja Ustawy o elektromobilności nie ogranicza się tylko do stref czystego transportu. Wprowadza również obowiązek zakupu bezemisyjnych autobusów dla miast powyżej 100 tys. mieszkańców od 2026 roku. Zmiana ta ma wspierać ekologiczny transport publiczny i ograniczyć emisje spalin, ale jednocześnie stanowi wyzwanie finansowe dla samorządów. Władze lokalne będą musiały dostosować swoje floty pojazdów lub zlecić przewoźnikom zewnętrznym realizację usług transportowych zgodnych z nowymi normami. Warto podkreślić, że obecnie wielu samorządom trudno jest spełnić wymogi związane z udziałem bezemisyjnych pojazdów w usługach publicznych. Według dostępnych danych, tylko 65% samorządów składało wymagane sprawozdania dotyczące realizacji tych zadań, a w wielu przypadkach bezemisyjne pojazdy w ogóle nie były wykorzystywane.
Projekt ustawy wprowadza również pewne ułatwienia dla mniejszych samorządów, które będą mogły korzystać z pojazdów napędzanych biometanem. Choć floty autobusów elektrycznych lub wodorowych są bardziej ekologiczne, ich wysoki koszt często przekracza możliwości finansowe mniej zamożnych miast. Rozwiązania takie jak autobusy na biometan stanowią kompromis pomiędzy ekologią a ekonomiką.
Nowe przepisy mają swoje zwolenników i przeciwników. Zwolennicy podkreślają, że strefy czystego transportu to krok w stronę poprawy jakości powietrza w polskich miastach. Przeciwnicy wskazują jednak na koszty społeczne i gospodarcze, jakie niesie ze sobą ich wprowadzenie. Właściciele starszych pojazdów mogą czuć się wykluczeni, a mniejsze miasta mogą mieć trudności z dostosowaniem swojej infrastruktury transportowej do nowych wymagań.
Planowane zmiany w Ustawie o elektromobilności są jeszcze przedmiotem prac legislacyjnych, ale ich wejście w życie zbliża się wielkimi krokami. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona, miasta takie jak Kraków, Katowice czy Wrocław już w 2026 roku będą musiały dostosować się do nowych realiów i wprowadzić strefy czystego transportu.