Sejmowa komisja regulaminowa w środę zajęła się wnioskami o uchylenie immunitetów trojga posłów Prawa i Sprawiedliwości: Jarosława Kaczyńskiego, Marka Suskiego i Anity Czerwińskiej. Sprawa dotyczy incydentów z 10 września 2023 roku przed Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

POLECAMY: Kaczyński, Czerwińska i Suski mogą stracić immunitet. Trwa posiedzenie komisji regulaminowej

Tło wydarzeń: Kontrowersyjne wieńce i przepychanki

W tym dniu politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele pojawili się przed pomnikiem, by złożyć kwiaty i wieńce upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Na miejscu był także aktywista Zbigniew Komosa, znany z regularnego składania wieńców z kontrowersyjnymi napisami. Na wieńcu, który przyniósł tego dnia, widniało: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!”

POLECAMY: „Trzecia Droga” będzie chronić Kaczyńskiego i spółkę przed odpowiedzialnością karną za niszczenie wieńca

Napis wywołał gwałtowne reakcje. Doszło do przepychanek i rękoczynów. Według relacji świadków, w pewnym momencie Jarosław Kaczyński uderzył Zbigniewa Komosę w twarz.

Decyzja komisji: Głos za odpowiedzialnością

Komisja regulaminowa poparła wnioski Komendanta Głównego Policji o wyrażenie zgody na pociągnięcie posłów do odpowiedzialności za wykroczenia. Oskarżenia obejmują m.in. niszczenie wieńca oraz uderzenie Zbigniewa Komosy. Większość członków komisji uznała, że posłowie powinni stanąć przed sądem, by wyjaśnić swoje zachowanie.

Oświadczenia posłów PiS

Jarosław Kaczyński wraz z pozostałymi posłami w odczytanym oświadczeniu przekonywali, że ich reakcja była uzasadniona. Twierdzili, że wieńce składane przez Zbigniewa Komosę szkalują pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. Kaczyński argumentował, że takie działania nie mogą pozostawać bez odpowiedzi.

Zbigniew Komosa stawia warunki

Podczas posiedzenia komisji aktywista Zbigniew Komosa wystąpił z propozycją zakończenia sporu. „Sprawę uderzenia mnie w twarz możemy zakończyć tu i teraz. Jeśli Jarosław Kaczyński przeprosi naród polski za kłamstwo o zamachu, to wycofam swoje oskarżenie” – powiedział. Dodał, że czeka na reakcję prezesa PiS do czasu głosowania w Sejmie nad uchyleniem immunitetów. „Dzięki tej propozycji Polacy będą mieli okazję przekonać się, czy Jarosław Kaczyński i jego obóz rzeczywiście dążą do zakończenia wojny polsko-polskiej” – podkreślił.

Co dalej? Sejm zdecyduje

Kolejnym krokiem w procedurze będzie głosowanie w Sejmie. Jeśli wnioski zostaną zaakceptowane, Jarosław Kaczyński, Anita Czerwińska i Marek Suski mogą stanąć przed sądem. To wydarzenie może mieć dalekosiężne konsekwencje polityczne, zwłaszcza w kontekście rosnących napięć między obozem rządzącym a opozycją.

Analiza prawna i polityczna

Oskarżenia wobec czołowych polityków PiS budzą liczne kontrowersje. Eksperci prawni wskazują, że uchylenie immunitetów to rzadki krok, który wymaga precyzyjnego uzasadnienia. Z drugiej strony opozycja podkreśla, że nikt, nawet najważniejsi politycy, nie powinien stać ponad prawem.

Podsumowanie

Decyzja Sejmu w tej sprawie może stać się precedensem. Czy Jarosław Kaczyński i inni posłowie PiS stracą immunitety i staną przed sądem? Ostateczna odpowiedź należy do posłów. Tymczasem opinia publiczna bacznie śledzi rozwój wydarzeń, które mogą wpłynąć na przyszły krajobraz polityczny w Polsce.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version