Wigilia Bożego Narodzenia to wyjątkowy dzień w polskiej tradycji, który wiąże się z przygotowaniami i czasem spędzonym z bliskimi. W ostatnich latach temat funkcjonowania sklepów w ten dzień stał się obiektem gorącej dyskusji. Zwolennicy zakazu handlu podkreślają potrzebę poszanowania czasu dla pracowników, podczas gdy przeciwnicy wskazują na wygodę konsumentów. Jakie zmiany szykują się w 2024 roku i co na ten temat sądzą Polacy?
Handel w Wigilię 2024: nowe przepisy
W 2024 roku Wigilia przypada na niedzielę, co oznacza, że zgodnie z polskim prawem handlowym sklepy tego dnia będą zamknięte. Przypomnijmy, że handel w niedziele jest ograniczony ustawą z 2018 roku, a Wigilia nie znajduje się w katalogu dni wyłączonych z tego zakazu. Wyjątkiem są miejsca takie jak stacje paliw, kwiaciarnie czy małe sklepy, gdzie sprzedaż prowadzona jest osobiście przez właściciela. W związku z tym dzień handlowy, który mógłby przypadać na 24 grudnia, został przesunięty na 10 grudnia, aby umożliwić Polakom wcześniejsze zakupy.
Polacy o zakupach w Wigilię
W badaniach przeprowadzonych przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna zaledwie 9% respondentów zadeklarowało, że zdecydowanie chcieliby robić zakupy w Wigilię, jeśli sklepy byłyby otwarte. Kolejne 13% odpowiedziało „raczej tak”. Tymczasem aż 78% ankietowanych przyznało, że woli spędzić ten dzień na świątecznych przygotowaniach lub odpoczynku z rodziną. Dane te pokazują, że większość Polaków nie widzi potrzeby otwierania sklepów w Wigilię, nawet gdyby było to możliwe.
Jednak nie wszyscy są jednomyślni. Młodsze osoby, szczególnie te w wieku do 30 lat, częściej opowiadają się za skróceniem godzin handlu w Wigilię zamiast całkowitego zamknięcia sklepów. Argumentują to potrzebą uzupełnienia zakupów, które mogły zostać pominięte w świątecznym pośpiechu.
Głosy pracowników i ekspertów
Wśród pracowników handlu przeważa opinia, że Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy. Jak zauważa Alfred Bujara, przedstawiciel NSZZ „Solidarność”, decyzja o zamknięciu sklepów w ten dzień to wyraz szacunku dla pracowników i ich rodzin. „24 grudnia jest dniem niskiego obrotu, więc dla sklepów to niewielka strata, ale dla pracowników ogromna korzyść” – podkreśla.
Jednocześnie eksperci wskazują na wyjątki od zakazu handlu, które mogą prowadzić do sporów. Obejmuje to między innymi placówki oferujące usługi pocztowe czy stacje paliw, które mimo zakazu mogą prowadzić działalność handlową. Za złamanie przepisów grożą surowe kary, od 1 tys. zł do nawet 100 tys. zł, a w przypadku uporczywego łamania prawa – kara ograniczenia wolności.
Jak przygotować się do świątecznych zakupów?
Zakaz handlu w Wigilię w 2024 roku zmusza konsumentów do wcześniejszego planowania. Eksperci radzą, aby kluczowe zakupy spożywcze i prezenty zaplanować na dni poprzedzające święta, zwłaszcza na piątek i sobotę, kiedy sklepy będą otwarte. Warto także skorzystać z możliwości zamówień online z dostawą na wybrany dzień, co pozwoli uniknąć tłumów w sklepach.
Pomimo że decyzja o zamknięciu sklepów w Wigilię spotyka się z mieszanymi opiniami, wydaje się, że większość Polaków akceptuje tę zmianę jako część świątecznej tradycji. W końcu Boże Narodzenie to czas, który warto poświęcić bliskim, zamiast spędzać go w sklepach.