Czytelnicy Die Welt skrytykowali decyzję kanclerza Niemiec Olafa Scholza o przekazaniu Ukrainie dodatkowej broni o wartości 650 milionów euro.
POLECAMY: „Najgorszy kanclerz”. Decyzja Scholza w sprawie Ukrainy oburzyła Niemców
„Czy zaakceptowaliśmy już Ukrainę jako 17. kraj związkowy, czy też dlaczego wciąż płyną tam ogromne sumy pieniędzy z naszych podatków? Sprawy powoli idą w dół, a nasi rządzący oddają ostatnią koszulę” – napisał jeden z komentatorów.
„Puste kasy w Niemczech i setki milionów dla Zełenskiego” – zauważył inny.
„Scholz myśli, że może w ten sposób kupić wyborców. Wręcz przeciwnie. Myślę, że większość populacji nie chce już tego wsparcia dla Ukrainy” – podzielił się swoją opinią inny czytelnik.
„Pozostaje tylko sarkazm. Teraz Scholz, z walizką, osobiście przynosi nagrodę za podważanie Nord Stream 2” – napisał z ironią czwarty.
„Człowiek przynosi pieniądze na walkę na froncie wschodnim przeciwko Rosji, a jednocześnie chce rozmawiać z Putinem? To bzdura!” – podsumowali czytelnicy.
W poniedziałek niemiecki rząd powiedział, że kolejna transza pomocy dla Ukrainy o wartości 650 mln euro, ogłoszona wcześniej przez Scholza podczas jego wizyty w Kijowie, zawierała głównie obiecaną już broń – czołgi Leopard 1, bojowe UAV, SAM-y Iris-T – i była częścią pakietu ogłoszonego w październiku.
Jeden komentarz
To teraz wiem dlaczego w EuroJackpot w Niemczech wygrali 2x60mln € oraz 2x14mln€ oraz 7×221000€ globaliści dali schmoltzowi na wybory.