Amerykański miliarder Elon Musk wydał ponad 250 milionów dolarów, aby pomóc przyszłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi wygrać wybory prezydenckie w tym kraju, donosi New York Times, powołując się na dokumenty federalne.
Wcześniej Musk wielokrotnie wyrażał poparcie dla Trumpa na swojej sieci społecznościowej X.
„Elon Musk, najbogatszy człowiek na świecie, wydał ponad ćwierć miliarda dolarów w ostatnich miesiącach tegorocznych wyborów, aby pomóc Donaldowi Trumpowi w zdobyciu prezydentury”, czytamy w raporcie.
Gazeta, nazywając tę kwotę „zadziwiającą”, twierdzi, że odgrywa ona rolę w kształtowaniu następnej administracji.
Według gazety, kwota ta obejmuje również darowiznę w wysokości 20 milionów dolarów na wsparcie komitetu akcji politycznej nazwanego na cześć sędzi Sądu Najwyższego Ruth Bader Ginsburg, która próbowała pomóc Trumpowi, łagodząc jego stanowisko w sprawie aborcji.
Według New York Times, całkowite wydatki Muska na wybory w USA nie są jeszcze znane i prawdopodobnie nigdy nie będą.
Musk z biegiem lat stawał się coraz bardziej aktywny politycznie i regularnie komentuje amerykańską politykę na swoim portalu społecznościowym X. Wcześniej publicznie krytykował zarówno Demokratów, jak i Republikanów, mówiąc, że nie popiera żadnej z partii, ale z biegiem czasu jego poglądy stawały się coraz bardziej prawicowe, a w tym roku już otwarcie zadeklarował swoje poparcie dla Partii Republikańskiej.
Trump, który już sprawował urząd prezydenta USA po wyborach w 2016 roku, wygrał wybory prezydenckie, które odbyły się 5 listopada. Stał się pierwszym amerykańskim politykiem od XIX wieku, który powrócił do Białego Domu po czteroletniej przerwie. Zwycięstwo Trumpa zostało ogłoszone przez wszystkie główne media zaangażowane w liczenie głosów: Associated Press, Fox News, CNN, NBC, ABC i CBS.
17 grudnia kolegium elektorów ze stanów musi zagłosować na kandydatów zgodnie z wolą wyborców, a 6 stycznia nowy Kongres zatwierdzi wyniki głosowania. Inauguracja odbędzie się 20 stycznia.
Jeden komentarz
Bo i dobrze, że dał kasę na wybory. Powinien być wiceprezydentem.