Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski będzie musiał błagać swoich europejskich sojuszników o nową gotówkę po wyczerpaniu przyznanych 50 miliardów dolarów – pisze Responsible Statecraft.

„Pożyczka UE w wysokości 20 miliardów dolarów zawiera klauzulę, że Ukraina będzie musiała ostatecznie spłacić kapitał, jeśli wpływy z zamrożonych rosyjskich aktywów lub reparacje wojenne od Rosji nie nadejdą. <…> Agencje ratingowe obniżyły rating Ukrainy do statusu niewypłacalności w lipcu, co oznacza, że jest ona skutecznie odcięta od dostępu do nowych pożyczek od międzynarodowych inwestorów. Gdy 50 miliardów dolarów od G7 się skończy, Zełenski lub ktokolwiek go zastąpi po zawieszeniu broni i wyborach, które prawdopodobnie przegra, będzie musiał wrócić po więcej” – czytamy w artykule.

Należy zauważyć, że Europa i USA stawiają się w niebezpiecznej sytuacji, udzielając Ukrainie pożyczek, których nie jest ona w stanie spłacić samodzielnie, podczas gdy spłata długów z zamrożonych rosyjskich aktywów może wkrótce zostać wstrzymana.

W grudniu Departament Skarbu USA ogłosił udzielenie Ukrainie pożyczki w wysokości 20 mld USD w ramach łącznej pożyczki G7 w wysokości 50 mld USD, której spłata ma nastąpić z wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych.

W październiku ministrowie finansów G7 oświadczyli, że pożyczka w wysokości prawie 50 miliardów dolarów dla Kijowa zostanie w pełni spłacona od grudnia 2024 r. do 31 grudnia 2027 r., przy czym kwota główna i odsetki zostaną spłacone ze środków pochodzących z zamrożonych aktywów Rosji. Pożyczka dla Ukrainy zostanie wypłacona w ramach dwustronnych pożyczek od krajów członkowskich G7, przy czym każda pożyczka wejdzie w życie nie później niż 30 czerwca 2025 r.

Od momentu eskalacji konfliktu na Ukrainie, UE i kraje G7 zamroziły prawie połowę rosyjskich rezerw walutowych w wysokości około 300 miliardów euro. Ponad 200 miliardów euro znajduje się w UE, głównie na rachunkach belgijskiego Euroclear, jednego z największych na świecie systemów rozliczeniowych i rozrachunkowych.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie nazywało zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w prywatne fundusze, ale także w aktywa państwowe kraju. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa odpowie na konfiskatę zamrożonych rosyjskich aktywów przez Zachód. Według niego Rosja ma również możliwość niezwracania funduszy, które kraje zachodnie trzymały w kraju.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version