Polityczna debata wokół legalności „wyroków” Trybunału Konstytucyjnego (TK) oraz Sądu Najwyższego (SN) w Polsce nabiera nowego wymiaru. Rząd przyjął uchwałę, zgodnie z którą wyroki obu instytucji będą opatrzone przypisami informującymi o ich „wadliwości”. Premier Donald Tusk ogłosił tę decyzję, podkreślając konieczność rozwiązań w kontekście kontrowersji dotyczących statusu niektórych sędziów oraz decyzji podejmowanych przez te organy.

Wyroki TK i SN pod lupą rządu

Zgodnie z uchwałą rządu, każdemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, który budzi wątpliwości pod kątem zgodności z Konstytucją RP i polskim prawem, będzie towarzyszył przypis wskazujący na jego „wadliwość”. Premier Tusk tłumaczył, że chodzi przede wszystkim o sytuacje, w których orzekają sędziowie uznawani za nieuprawnionych do pełnienia swoich funkcji.

– Publikacje werdyktów SN będą zawsze wtedy, kiedy są wadliwe z punktu widzenia Konstytucji i polskiego prawa, opatrzone takim przypisem, tak aby każdy, kto będzie czytelnikiem, wiedział, że zgodnie z uchwałą Sejmu, jeśli chodzi o TK, uchwałą rządu jeśli chodzi o SN, że ta sytuacja, instytucje lub jej werdykty są wadliwe z punktu widzenia państwa polskiego – wyjaśnił premier.

Polityczne napięcia i zagrożenia

Decyzja rządu wpisuje się w szerszy kontekst sporów politycznych i prawnych w Polsce. Koalicja rządząca wielokrotnie krytykowała wyroki TK i SN, podważając ich legalność. Z jednej strony, działania te mogą prowadzić do osłabienia autorytetu instytucji wymiaru sprawiedliwości. Z drugiej strony, zbliżające się wybory prezydenckie czynią tę sytuację szczególnie niebezpieczną.

Przypadek nielegalnej Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Zamieszanie wokół „wyroków” Sądu Najwyższego ma swoje konkretne konsekwencje. W ostatnich dniach Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) odroczyła obrady dotyczące sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Decyzja została podjęta z powodu nierozstrzygniętego statusu prawnego pato Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz neosędziów tej izby.

Wniosek o odroczenie zgłosił Paweł Gieras, członek PKW. Za podjęciem uchwały głosowało pięciu członków PKW: Ryszard Balicki, Paweł Gieras, Ryszard Kalisz, Maciej Kliś i Konrad Składowski. Przeciwni byli Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik i Mirosław Suski.

Problem z prawomocnością wyroków

W zeszłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania finansowego tego komitetu. Zgodnie z Kodeksem wyborczym taka decyzja Sądu Najwyższego obliguje PKW do przyjęcia sprawozdania. Jednak nierozwiązane kwestie prawne dotyczące statusu tej izby oraz jej sędziów wywołują pytania o prawomocność wydawanych przez nią orzeczeń.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version