Ryszard Petru, polityk Trzeciej Drogi, który od dłuższego czasu angażuje się w debatę na temat ewentualnego wprowadzenia dnia wolnego od pracy w Wigilię, postanowił osobiście pokazać, jak istotna jest praca w święta. Polityk zapowiedział, że w Wigilię 2024 roku podejmie pracę na kasie w jednym z warszawskich supermarketów. Choć sam przyznaje, że nie będzie najlepszym pracownikiem w tym dniu, liczy na to, że poradzi sobie z wyzwaniem. To wyraz jego sprzeciwu wobec propozycji Lewicy dotyczącej wolnej Wigilii, które wiązałyby się z poważnymi kosztami gospodarczymi.

POLECAMY: Wigilia dniem wolnym od pracy? Po burzliwej dyskusji Sejm kieruje projekt do Komisji

Petru kontra Lewica: argumenty o kosztach gospodarczych

Od kilku tygodni trwa polityczna debata w sprawie propozycji Lewicy, która chce wprowadzenia 24 grudnia jako dnia wolnego od pracy. W tej sprawie Ryszard Petru staje w opozycji do tego pomysłu, argumentując, że taki ruch pociągnąłby za sobą ogromne koszty dla gospodarki – jego zdaniem to nawet 6 miliardów złotych rocznie. Petru przekonuje, że choć propozycja Lewicy brzmi kusząco, jest to rozwiązanie, które obciąży budżet państwa.

„Każdy dodatkowy dzień wolny od pracy kosztuje gospodarkę 6 miliardów zł. Jeśli Wigilia miałaby być dniem wolnym, to musiałoby to oznaczać przesunięcie innego święta w roku, aby liczba dni wolnych nie zmieniła się” – napisał poseł na portalu X. Polityk zwraca uwagę, że w Polsce obowiązuje już ustawowy limit 13 dni wolnych w roku i wprowadzenie 24 grudnia jako dnia wolnego wiązałoby się z koniecznością zamiany innego dnia.

Kroki ku realizacji obietnicy: Petru w pracy w Wigilię

Ryszard Petru postanowił osobiście pokazać, jak ważna jest praca, nie tylko w kontekście politycznych debat. W rozmowie z Polsatem News zdradził, że finalizuje rozmowy z jedną z warszawskich sieci handlowych, by 24 grudnia rozpocząć pracę jako kasjer. „Finalizuję rozmowy tak, aby rozpocząć pracę o poranku 24 grudnia. Praca do godz. 13, a potem sprzątanie sklepu. Dopóki nie mam sfinalizowanej papierologii, nie chcę ogłaszać, gdzie to będzie i czy na 100 proc. będzie. Na 99 proc. to się stanie” – powiedział polityk. Takie działania mają na celu pokazanie, jak praca w dniu świątecznym wpływa na dochód narodowy.

Co dalej z projektem Lewicy?

Propozycja Lewicy dotycząca wprowadzenia Wigilii jako dnia wolnego od pracy wciąż jest na etapie legislacyjnym. W listopadzie Sejm zdecydował, że projekt zostanie skierowany do dalszych prac w dwóch komisjach sejmowych: Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju. Jeśli projekt wejdzie w życie, wprowadzi zmiany dotyczące obowiązków pracowniczych 24 grudnia – do tej pory Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.

Ryszard Petru, choć nie podważa potrzeby odpoczynku, podkreśla, że zmiana ta wiązałaby się z poważnymi trudnościami, zwłaszcza dla sektora handlowego. „Pokazuję, że praca jest ważna, bo to ona tworzy dochód narodowy” – stwierdził poseł Trzeciej Drogi, tłumacząc swoje stanowisko.

Podsumowanie: Polityczne starcie o dzień wolny od pracy

Debata o wprowadzeniu Wigilii jako dnia wolnego od pracy w Polsce staje się coraz bardziej intensywna. Ryszard Petru, konsekwentnie sprzeciwiający się temu pomysłowi, pokazuje, że praca w święta jest równie ważna, jak odpoczynek. Choć projekt Lewicy wciąż jest rozważany, nie ma jeszcze decyzji, która z opcji ostatecznie wejdzie w życie. Na pewno jednak temat ten nie przestanie budzić emocji zarówno wśród polityków, jak i obywateli.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version