Rodzice 3,5-letniej dziewczynki, która trafiła do szpitala w stanie skrajnego wygłodzenia, spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie. Taką decyzję podjął w czwartek Sąd Rejonowy w Świebodzinie. Jak podała sędzia Marta Nikiel-Rzadkowska, tymczasowy areszt potrwa do 16 marca 2025 roku, co jest maksymalnym okresem tymczasowego zatrzymania dla tej fazy postępowania.
POLECAMY: Zielona Góra: Rodzice zagłodzonej trzylatki zatrzymani
Dramatyczne okoliczności zatrzymania
Dziewczynka, od urodzenia karmiona jedynie owocami i mlekiem matki, trafiła w miniony weekend do szpitala w Zielonej Górze. Była w stanie wyniszczenia organizmu i z widocznymi objawami niewydolności wielonarządowej. Lekarze natychmiast zdecydowali o jej hospitalizacji. Z opinii biegłego wynika, że długotrwałe niedożywienie doprowadziło nie tylko do poważnych uszkodzeń fizycznych, ale także wpłynęło negatywnie na rozwój intelektualny dziecka.
Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, podkreślała dramatyczne szczegóły stanu zdrowia dziecka: „Z istotnych informacji przekazywanych przez szpital wynika, że dziecko kompletnie nie umie jeść. Tak, jakby nigdy nie jadło”.
Zarzuty dla rodziców
Rodzice dziewczynki usłyszeli w środę zarzuty stworzenia choroby realnie zagrażającej życiu poprzez niewłaściwe odżywianie i niezaspokojenie podstawowych potrzeb żywieniowych dziecka. W ocenie śledczych, takie działania wypełniają znamiona przestępstwa znęcania się nad małoletnią. Oboje rodzice nie przyznali się do winy, twierdząc, że dziewczynka sama odmawiała przyjmowania innych produktów spożywczych.
Za zarzucane im czyny grozi kara od 3 do nawet 20 lat pozbawienia wolności.
Decyzja sądu
W czwartek podczas posiedzenia aresztowego sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Jak wyjaśniła sędzia Marta Nikiel-Rzadkowska, decyzja ta ma na celu zabezpieczenie prawidłowego przebiegu postępowania i zapobieżenie możliwości mataczenia.
„Rodzice dziewczynki już zostali doprowadzeni do aresztów śledczych” – poinformowała sędzia.
Stan zdrowia dziecka
Obecnie nie ma informacji o poprawie stanu zdrowia dziewczynki. Lekarze ze szpitala w Zielonej Górze kontynuują leczenie, a prokuratura pozostaje w stałym kontakcie z placówką medyczną. Sytuacja dziecka wzbudziła poruszenie wśród opinii publicznej, a sprawa stawia pytania o skuteczność systemów ochrony dzieci w Polsce.
Komentarz eksperta
Zdaniem specjalistów, tak drastyczne przypadki powinny być sygnałem alarmowym dla służb odpowiedzialnych za ochronę dzieci. „W przypadku tego rodzaju zaniedbań możemy mówić o przestępstwie przeciwko zdrowiu i życiu dziecka, a konsekwencje są nie tylko prawne, ale także trwałe dla zdrowia fizycznego i psychicznego” – podkreśla psycholog dziecięcy.
Podsumowanie
Historia 3,5-letniej dziewczynki z Zielonej Góry jest wstrząsającym przykładem, jak zaniedbanie może wpłynąć na los dziecka. Decyzja sądu o tymczasowym areszcie dla rodziców podkreśla powagę sytuacji i możliwe daleko idące konsekwencje prawne. Sprawa pozostaje w toku, a los dziecka będzie śledzony z uwagą przez opinię publiczną i media.