Przestępstwa dokonywane metodą „na policjanta” nie omijają nikogo – nawet osób publicznych, które na co dzień są świadome zagrożeń. Najnowsze doniesienia pokazują, że ofiarą tego oszustwa padł senator Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), tracąc astronomiczną kwotę 430 tysięcy złotych.
POLECAMY: Poseł oszukany metodą na policjanta: Stracił 150 tysięcy złotych
Senator PSL oszukany na 430 tysięcy złotych
Alina Szram, szefowa Prokuratury Rejonowej w Brodnicy, potwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP), że wszczęto śledztwo w tej sprawie. „Śledztwo przekazywane jest obecnie do Prokuratury Okręgowej w Toruniu” – dodał rzecznik prasowy tej jednostki, Andrzej Kukawski. Wyjaśnił również, że więcej informacji zostanie udzielonych po otrzymaniu akt sprawy.
POLECAMY: Służby zlikwidowały ukraińskie call center oczkujące Polaków
Jak dowiedziała się PAP, oszukanym jest senator PSL z województwa kujawsko-pomorskiego. Rzecznik PSL Miłosz Motyka odmówił komentowania sprawy, tłumacząc, że nie posiada odpowiednich informacji. Wiadomo jednak, że zarzuty w tej sprawie postawiono dwóm osobom. Nie są to jednak osoby bezpośrednio odpowiedzialne za dokonanie oszustwa.
Poseł też oszukany metodą na policjanta
To nie pierwszy przypadek, gdy ofiarą przestępców pada polityk. Wcześniej media donosiły o oszustwie, którego ofiarą stał się poseł. Przestępcy wyłudzili od niego 150 tysięcy złotych, przekonując go do przelania pieniędzy na tzw. „konto techniczne”. W wyniku manipulacji polityk zlikwidował swoje lokaty, zadłużył się na karcie kredytowej i uruchomił dodatkowy debet.
„Przez kilka godzin działałem jak w amoku” – przyznał poseł. Dopiero nad ranem, o piątej, zorientował się, że sprawa jest podejrzana. Po konsultacji ze znajomym policjantem okazało się, że „inspektor Boroń” był oszustem.
Mechanizm oszustwa
Metoda „na policjanta” opiera się na manipulacji i wykorzystaniu zaufania do służb publicznych. Przestępcy często podszywają się pod funkcjonariuszy, przedstawiając fikcyjne historie o zagrożonych kontach bankowych lub konieczności współpracy przy „akcji policyjnej”. Ofiary są proszone o przelanie pieniędzy na rzekome „konta techniczne” lub wypłacenie gotówki, która ma być bezpiecznie zdeponowana przez policję.
Skala problemu i potrzeba edukacji
Przypadki oszustw metodą „na policjanta” są niestety coraz częstsze. W 2022 roku policja odnotowała ponad 20 tysięcy zgłoszeń dotyczących podobnych oszustw. Straty sięgają dziesiątek milionów złotych. Wiele z tych przypadków nie trafia jednak do mediów, co dodatkowo utrudnia walkę z tym zjawiskiem.
Edukacja społeczeństwa w zakresie rozpoznawania tego rodzaju manipulacji jest kluczowa. Policja regularnie apeluje o rozwagę i przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy lub danych dostępowych do kont bankowych.
Wnioski i rekomendacje
Oszustwa metodą „na policjanta” pokazują, że nikt nie jest odporny na manipulacje. Szczególnie osoby publiczne, które mogłyby być wzorem czujności, powinny uświadamiać obywateli o zagrożeniach. Przykłady senatora PSL i posła wskazują na konieczność systematycznego informowania o metodach działania oszustów.
Każda podejrzana sytuacja powinna być natychmiast zgłaszana prawdziwej policji. Pamiętajmy, że zdrowy rozsądek i brak pośpieszenia w podejmowaniu decyzji finansowych są najlepszymi narzędziami w walce z przestępczością.