Rząd przygotowuje zmiany w przepisach drogowych, które mają na celu surowsze karać kierowców łamiących przepisy. W ramach nowych regulacji, osoby, które naruszają zasady ruchu drogowego, mogą liczyć się z wyższymi karami finansowymi oraz dodatkowymi sankcjami. Zmiany w przepisach, które mogą wejść w życie przed połową 2025 roku, mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz zniechęcenie kierowców do łamania przepisów.
Surowsze kary dla osób łamiących zakazy prowadzenia pojazdów
Nowe przepisy dotyczące karania kierowców obejmują m.in. wprowadzenie wysokich grzywien za przekroczenie dozwolonej prędkości, a także za łamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Rząd zamierza wprowadzić kary sięgające nawet 10 tys. zł za złamanie sądowego zakazu, co stanowi znaczną zmianę w porównaniu z obecnym stanem prawnym. Kierowcy, którzy zignorują sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, mogą także liczyć się z konfiskatą swojego pojazdu. Zgodnie z zapowiedziami wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy, projekt zmian w przepisach został już wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu, a jego realizacja powinna nastąpić przed połową 2025 roku.
Zmiany w Kodeksie wykroczeń i Kodeksie karnym
Zmiany obejmą Kodeks karny, Kodeks wykroczeń oraz Ustawę o ruchu drogowym. Oprócz wprowadzenia wyższych kar finansowych, nowelizacja przepisów ma również wprowadzić publiczny rejestr osób, które otrzymały dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Taki rejestr pozwoli na skuteczniejsze monitorowanie osób, które stanowią zagrożenie na drogach, a ich prawo do prowadzenia pojazdów zostało trwale odebrane. Rząd liczy, że nowe przepisy przyczynią się do zmniejszenia liczby wypadków drogowych i będą skutecznie odstraszać kierowców od łamania przepisów.
Dlaczego wprowadzane są zmiany?
Wprowadzenie zaostrzonych kar ma swoje uzasadnienie w głośnym przypadku, który wywołał szerokie zainteresowanie mediów. Łukasz Z., który złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, spowodował tragiczny wypadek na warszawskiej Wisłostradzie. W wyniku zdarzenia zginął jeden mężczyzna, a sprawca zbiegł z miejsca wypadku. Ta tragedia była jednym z głównych impulsów, które skłoniły rząd do podjęcia decyzji o zaostrzeniu kar dla kierowców łamiących przepisy. Rząd liczy, że wprowadzenie surowszych kar pozwoli zwiększyć bezpieczeństwo na drogach oraz skuteczniej zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Oczekiwania rządu a bezpieczeństwo na drogach
Rządzący liczą, że nowe przepisy skutecznie wpłyną na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Zaostrzenie kar ma odstraszyć kierowców od łamania przepisów, w szczególności od przekraczania dozwolonej prędkości oraz ignorowania zakazów sądowych. Zgodnie z raportem Komendy Głównej Policji, w 2023 roku na polskich drogach doszło do ponad 26 tys. wypadków drogowych, w których zginęło prawie 2 tys. osób. Większość tych zdarzeń miała miejsce na skutek niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Zmiany w przepisach mają więc na celu przede wszystkim zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych oraz poprawę bezpieczeństwa użytkowników dróg.
Przewidywane efekty nowych przepisów
Eksperci podkreślają, że nowe przepisy, jeśli zostaną skutecznie wprowadzone, mogą przyczynić się do znacznego zmniejszenia liczby wypadków na polskich drogach. Wzrost kar finansowych oraz konfiskata pojazdów mają na celu zniechęcenie kierowców do łamania przepisów. Istnieje również możliwość, że dzięki wprowadzeniu publicznego rejestru osób z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów, proces monitorowania kierowców, którzy stanowią zagrożenie, stanie się bardziej efektywny.
Warto również dodać, że w Polsce wciąż rośnie liczba kierowców, którzy decydują się na jazdę mimo zatrzymania prawa jazdy. W 2023 roku aż 4,2% kierowców przyznało się do prowadzenia pojazdu mimo orzeczonego zakazu. Wprowadzenie ostrzejszych sankcji, w tym konfiskaty pojazdu, może być więc skutecznym rozwiązaniem w walce z tym problemem.
