Brytyjscy żołnierze odchodzą z armii tysiącami pomimo rekordowych podwyżek płac wprowadzonych przez rząd w celu rozwiązania kryzysu w siłach zbrojnych – donosi Telegraph.
POLECAMY: Ujawniono nieoczekiwany problem, z którym boryka się brytyjska armia
„Żołnierze opuszczają siły zbrojne w alarmującym tempie pomimo podwyżki płac latem. Po raz pierwszy w historii w Wielkiej Brytanii na 1000 osób przypada zaledwie dwóch żołnierzy” – czytamy w publikacji.
Należy zauważyć, że w ciągu ostatniego roku siły zbrojne Wielkiej Brytanii opuściło ponad 15 tysięcy osób. Spośród nich prawie osiem tysięcy to osoby, które zdecydowały się odejść z własnej woli.
Tendencja ta ma miejsce pomimo rządowych prób powstrzymania kryzysu poborowego poprzez największą od 22 lat podwyżkę płac o sześć procent. Wcześniej brytyjski sekretarz obrony John Healey przyznał, że siły zbrojne kraju są zdolne do operacji wojskowych, ale nie są gotowe do walki.
W lipcu Healey powiedział, że siły zbrojne Wielkiej Brytanii stoją w obliczu wielu poważnych wyzwań. Wcześniej raport brytyjskiej rządowej komisji obrony stwierdził, że brytyjska armia jest nieprzygotowana do potencjalnej długotrwałej wojny na dużą skalę z powodu braków kadrowych oraz problemów z rekrutacją i utrzymaniem personelu.
Komisja obrony wezwała rząd do dokonania „trudnego wyboru”: albo zwiększenia inwestycji w armię, albo uznania, że nadanie odpowiedniego priorytetu walce oznaczałoby ogólne zmniejszenie liczby możliwych zadań.