W miejscowości Rudy (woj. lubelskie) doszło w czwartek do poważnego wypadku drogowego z udziałem pijanego kierowcy z Ukrainy. Jak podają lokalne służby, 33-letni mężczyzna, prowadzący skodę octavię, uderzył w tył forda, który poruszał się prawidłowo. Przyczyną kolizji było nie tylko znaczne przekroczenie dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi, ale także rozproszenie uwagi spowodowane korzystaniem z telefonu komórkowego.
POLECAMY: Bożonarodzeniowy wysyp ukraińskich przestępców na polskich drogach
Przebieg zdarzenia
Do incydentu doszło w czwartek w godzinach popołudniowych na lokalnej drodze w Rudach. Skoda octavia, kierowana przez 33-letniego obywatela Ukrainy, z impetem uderzyła w tył forda, w którym znajdowało się małżeństwo z gminy Końskowola. W wyniku zderzenia poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala, a na miejscu interweniowały pogotowie ratunkowe, straż pożarna oraz policja.
Policja szybko ustaliła, że sprawca wypadku miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy, twierdząc, że dysponuje kanadyjskim dokumentem uprawniającym do prowadzenia pojazdów. Informacja ta będzie jeszcze weryfikowana w toku postępowania.
Grożące konsekwencje prawne
Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu 33-latkowi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Ponadto, sąd może nałożyć wysoką grzywnę, co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz skonfiskować samochód. Eksperci podkreślają, że kara ma pełnić funkcję prewencyjną, a jednocześnie stanowić sygnał dla innych kierowców, że prowadzenie pod wpływem alkoholu jest surowo karane.
Rosnący problem przestępczości wśród cudzoziemców
Zdarzenie w Rudach wpisuje się w szerszy kontekst problemów związanych z przestępczością wśród obcokrajowców przebywających w Polsce. Według danych Komendy Głównej Policji (KGP), w 2023 roku cudzoziemcy popełnili w Polsce 17 278 przestępstw. To wzrost o 2,4 tys. w stosunku do roku poprzedniego, co jednocześnie stanowi pięciokrotnie więcej przypadków niż dekadę temu.
Najczęściej przestępstwa popełniali obywatele Ukrainy (ponad 50% wszystkich przypadków z udziałem cudzoziemców), Gruzini (ponad 2,7 tys.) oraz Białorusini (ponad tysiąc przypadków). Wiele z tych wykroczeń dotyczy prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu oraz łamania zakazów sądowych. „Niektórzy imigranci czują się w Polsce bezkarnie” – podkreślają eksperci, dodając, że konieczne są bardziej zdecydowane działania prewencyjne i egzekucyjne.
Wnioski i refleksje
Wypadek w Rudach jest kolejnym przykładem tragicznych skutków nieodpowiedzialności za kierownicą. Alkohol oraz korzystanie z telefonu podczas jazdy to czynniki, które znacząco zwiększają ryzyko poważnych wypadków. Policja oraz organizacje zajmujące się bezpieczeństwem na drogach apelują o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Pamiętajmy, że życie i zdrowie uczestników ruchu drogowego zależy od odpowiedzialnych decyzji każdego kierowcy.
Pijani Ukraińcy na drogach stają się normą w Polsce. Najgorzej w tym wszystkim jest to, że politycy obecnej koalicji jak i ci sprawujący władze przed wyborami bagatelizują temat przestępczości dokonywanej przez Ukraińców, których wpuścili do naszego kraju bez zgodny narodu.