Polska branża streamingowa stoi przed wyzwaniem. Krajowa Informacja Skarbowa (KIS) ogłosiła nową interpretację przepisów podatkowych, która wprowadza obowiązek opodatkowania każdej wpłaty od widza, niezależnie od jej wysokości. Zmiany te kończą dotychczasową praktykę traktowania wpłat do 5733 zł jako wolnych od podatku darowizn.
Nowe zasady rozliczeń „donejtów”
Dotychczas streamerzy mogli korzystać z korzystnej interpretacji podatkowej, zgodnie z którą wpłaty widzów do określonego limitu były traktowane jako darowizny, niepodlegające opodatkowaniu. Teraz każda wpłata – niezależnie od kwoty i darczyńcy – będzie uznawana za przychód z działalności gospodarczej lub działalności wykonywanej osobiście.
W praktyce oznacza to:
- Podatek progresywny: 12% do kwoty 120 000 zł rocznie i 32% od nadwyżki.
- Podatek liniowy: stała stawka 19%.
- Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych: 15% lub 8,5%, w zależności od rodzaju działalności.
Zmiany te zostały wprowadzone w związku z dynamicznym rozwojem branży streamingowej w Polsce i trudnościami w kontrolowaniu dotychczasowego systemu. Fiskus argumentuje, że brak możliwości identyfikacji darczyńców i weryfikacji limitów wpłat prowadził do strat dla budżetu państwa.
Koszty i konsekwencje dla streamerów
Dla małych i średnich twórców zmiany te oznaczają nowe obowiązki administracyjne i wyższe koszty. Streamerzy muszą teraz prowadzić szczegółową księgowość i rozliczać się z każdej otrzymanej wpłaty.
Małe kanały:
- Konieczność rejestrowania działalności gospodarczej już na wczesnym etapie rozwoju.
- Dodatkowe koszty związane z prowadzeniem księgowości, wynajmem biura rachunkowego i opłatami podatkowymi.
- Możliwe zniechęcenie do rozpoczęcia działalności w branży.
Średni twórcy:
- Wzrost obciążeń podatkowych może wymusić optymalizację przychodów.
- Konieczność profesjonalizacji zarządzania finansami.
- Poszukiwanie alternatywnych źródeł dochodu.
Duże kanały:
- Nowe przepisy będą wymagały od nich kompleksowej analizy rentowności.
- Możliwa dywersyfikacja przychodów poprzez współpracę z markami czy sprzedaż własnych produktów.
Zaostrzenie kontroli przez fiskusa
Zmiany w przepisach idą w parze z coraz bardziej zaawansowanymi narzędziami do monitorowania przychodów przez organy podatkowe. Fiskus zyskał:
- Dostęp do danych bankowych: Wpłaty na konta streamerów mogą być analizowane pod kątem zgodności z deklaracjami podatkowymi.
- Współpracę międzynarodową: Wymiana informacji między państwami umożliwia identyfikację przychodów z platform zagranicznych, takich jak Twitch czy YouTube.
- Analizy aktywności online: Algorytmy analizujące działalność streamerów w mediach społecznościowych pomagają wykrywać niezgłoszone przychody.
Streamerzy, którzy nie dostosują się do nowych przepisów, ryzykują wysokie kary finansowe, a nawet postępowania karno-skarbowe.
Alternatywne źródła dochodu dla streamerów
W obliczu nowych przepisów wielu twórców rozważa dywersyfikację przychodów. Popularne alternatywy to:
- Współpraca z markami: Sponsoring, reklamy oraz kampanie promocyjne.
- Programy afiliacyjne: Zarobki z polecania produktów i usług.
- Crowdfunding i subskrypcje: Platformy takie jak Patreon oferują stabilne źródła dochodu w zamian za dodatkowe treści.
- Sprzedaż własnych produktów: Od gadżetów po kursy online, streamerzy coraz częściej oferują swoje autorskie produkty.
Zmiany w opodatkowaniu wpłat od widzów są wyraźnym sygnałem, że branża streamingowa przestała być traktowana jako nisza. W Polsce liczba streamerów i widzów rośnie dynamicznie – według szacunków w 2024 roku rynek ten osiągnął wartość ponad 200 mln zł rocznie.
Nowe przepisy zmuszą twórców do większej profesjonalizacji i lepszego zarządzania finansami. W dłuższej perspektywie mogą także wpłynąć na sposób monetyzacji treści online, zachęcając twórców do innowacyjnych rozwiązań w zakresie pozyskiwania przychodów.