W poniedziałek, 30 grudnia 2024 roku, w Ministerstwie Rozwoju i Technologii doszło do napiętej wymiany zdań między Jerzym Owsiakiem, szefem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), a dziennikarzami. Chociaż na konferencji obecni byli także minister Krzysztof Paszyk oraz Sławosz Uznański, wybitny polski astronauta projektowy, to towarzysząca jej scysja wzbudziła większe emocje wśród mediów.
Kontrowersje wokół działań WOŚP w związku z powodziami
Podczas konferencji, która miała na celu przekazanie serduszka WOŚP Sławoszowi Uznańskiemu, dziennikarze podjęli temat aktualnych działań fundacji, szczególnie tych związanych z pomocą powodzianom. Jak wynika z informacji przekazanych przez WOŚP, fundacja została wyznaczona na krajowego koordynatora działań pomocowych w związku z tragiczną powodzią, która dotknęła Polskę.
Jednak kontrowersje wywołała informacja o przekazaniu przez Grupę PZU 4 mln zł na rzecz WOŚP w ramach specjalnego funduszu na walkę z powodzią. Problemem okazało się to, że statut fundacji WOŚP nie obejmuje zadań związanych z usuwaniem skutków powodzi, co wzbudziło wątpliwości dziennikarzy i opinii publicznej.
Niewygodne pytania Owsiakowi
Po zakończeniu konferencji, dziennikarze zaczęli zadawać Jerzemu Owsiakowi pytania dotyczące zbiórki pieniędzy na pomoc powodzianom. Jak relacjonował Rafał Jarząbek z wPolsce24, reporterzy byli zaskoczeni, ponieważ mimo odwiedzenia terenów popowodziowych, nie udało im się znaleźć wyraźnych śladów działań fundacji WOŚP. Dziennikarze zaczęli więc pytać o szczegóły pomocy, którą fundacja miała świadczyć.
Owsiak odpowiedział, że fundacja WOŚP nie prowadzi indywidualnej pomocy powodzianom, a jej działania koncentrują się na zakupie sprzętu, który jest najbliższy jej misji. Jak zaznaczył, fundacja nie zajmuje się finansowaniem odbudowy dróg, miast czy remontów, co miało wyjaśnić, dlaczego nie widać bezpośrednich działań w miejscach najbardziej dotkniętych przez powódź. „Nikt nie mówił, że z tych pieniędzy, które my zbieramy, robimy pomoc indywidualną. Tym się zajmujemy. Kupujemy sprzęt, nie kupujemy opału, nie budujemy dróg, nie remontujemy miast, tylko pomagamy ludziom w ten sposób, jaki jest najbardziej związany z nami” – powiedział Owsiak.
Konflikt o jawność funduszy WOŚP
Jednak to pytania o finanse fundacji wywołały największe emocje. Monika Rutke z Tysol zapytała Owsiaka o stan konta fundacji, a ten odmówił odpowiedzi, twierdząc, że „to nie są publiczne pieniądze”. Wówczas rozmowa zakończyła się, a Owsiak opuścił salę konferencyjną, nie odpowiadając na kolejne pytania dotyczące wydatków fundacji, w tym kwestii bilbordów, które fundacja miała wykorzystać do promowania swoich działań.
Rafał Jarząbek z wPolsce24 relacjonował, że Owsiak stwierdził, iż „to nie nasz interes”, dodając, że fundacja nie jest zobowiązana do ujawniania szczegółów finansowych. „To są jego prywatne pieniądze, którymi może dysponować, jak chce” – mówił dziennikarz, przytaczając słowa Owsiaka.
Reakcje mediów i opinii publicznej
Konflikt między Owsiakiem a dziennikarzami natychmiast wywołał burzę medialną. Wiele osób zwróciło uwagę na brak przejrzystości finansowej w WOŚP, zwłaszcza w kontekście dotacji od dużych firm, takich jak PZU, oraz braku jasnych informacji na temat pomocy powodzianom.
Warto przypomnieć, że fundacja WOŚP, której celem jest zbieranie pieniędzy na zakup sprzętu medycznego, przez lata budowała zaufanie społeczne dzięki swojej transparentności i efektywności. Jednak ostatnie wydarzenia, szczególnie brak odpowiedzi na pytania dziennikarzy o finanse, mogą budzić kontrowersje i niepewność wśród darczyńców.
Podsumowanie: Czy WOŚP traci na przejrzystości?
Incydent w Ministerstwie Rozwoju pokazał, jak wrażliwym tematem są finanse organizacji charytatywnych, zwłaszcza tych, które cieszą się tak dużym wsparciem społecznym jak WOŚP. Brak odpowiedzi na pytania dotyczące wydatków, a także kontrowersje związane z nowymi działaniami fundacji w obszarze pomocy powodzianom, mogą wpływać na postrzeganie fundacji przez opinię publiczną.
Zdecydowanie warto, aby fundacja WOŚP, w trosce o utrzymanie zaufania darczyńców, zadbała o większą przejrzystość finansową i jasność w kwestii swoich działań pomocowych.