Na Facebooku trudno przeoczyć dynamiczne zmiany w działalności niektórych profili. Tym razem szczególne emocje wzbudziła historia strony Fitness Arena, która z profilu dostarczającego treści o celebrytach przekształciła się w polityczne narzędzie promujące Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta Polski w 2025 roku. Jakie konsekwencje niesie taka zmiana i co ujawniła afera wokół tego fanpage’a?

POLECAMY: Kandydat PiS-u na prezydenta oskarżony o powiązania z bandytami i neonazistami oraz bycie alfonsem w klubie nocnym

Od Oliwii Bieniuk do Karola Nawrockiego

Profil Fitness Arena był znany z publikowania treści dotyczących celebrytów. Zdobył popularność dzięki licznym wpisom, w tym nagłówkom o Oliwii Bieniuk pozującej w body i kabaretkach. Nagłe przejście z tematów rozrywkowych do polityki było dla wielu fanów szokiem. Zmiana nazwy na „Prezydent Karol Nawrocki 2025” oraz publikowanie treści promujących kandydata związanego z PiS wywołały burzę wśród internautów.

POLECAMY: „Tylko polska flaga” zapewnia Nawrocki, który wcześniej w klapie nosił flagę banderowskiej Ukrainy

Według portalu Wirtualne Media, nowe treści strony łączyły wizerunek Karola Nawrockiego z tanimi plotkami o celebrytach i memami krytykującymi obecnego prezydenta. Tego typu zestawienie wywołało rozbawienie, ale też ostrą krytykę. W końcu profil został usunięty z sieci.

Czy PiS stoi za przejęciem?

Pojawiły się spekulacje, że za przejęciem profilu stoi sztab wyborczy Karola Nawrockiego. Radosław Fogiel, przedstawiciel PiS, stanowczo zaprzeczył tym oskarżeniom. Eksperci jednak twierdzą, że tego typu strategie nie są niczym nowym w polityce.

„Sztaby wyborcze wykorzystują fanpage’e, by docierać do nowych grup odbiorców. Mogą one służyć jako przestrzenie promocji kandydata lub narzędzia do krytykowania przeciwników. Często stosowane są też techniki dezinformacyjne, które wprowadzają chaos informacyjny” – tłumaczy dr hab. Monika Kaczmarek-Śliwińska z Uniwersytetu Warszawskiego.

Ekspertka podkreśla, że edukacja medialna w Polsce jest wciąż na niskim poziomie, co sprzyja podatności na manipulacje w mediach społecznościowych.

Jak łatwo przejąć profil na Facebooku?

Przejmowanie fanpage’y na Facebooku jest stosunkowo łatwe i powszechne. „Można je kupić za kilkaset złotych na grupach tematycznych, nawet na samym Facebooku” – ujawnia jeden z ekspertów cytowany przez Wirtualne Media. Wiele takich profili posiada aktywnych obserwatorów, co czyni je atrakcyjnym celem dla osób lub organizacji chcących szybko zdobyć zasięgi.

Przykład Fitness Areny pokazuje jednak, że zmiana tematyki profilu może być ryzykowna. Fani szybko zauważyli nieautentyczność przekazu, co doprowadziło do wyśmiewania nowej działalności strony.

Powiaązania z kuzynem Kaczyńskiego?

Historia Fitness Areny stała się jeszcze bardziej kontrowersyjna, gdy ujawniono jej wcześniejsze powiązania z Forum Polskiej Gospodarki – organizacją związaną z Grzegorzem Tomaszewskim, kuzynem Jarosława Kaczyńskiego. Portal oko.press wskazał również na rzekome elementy rosyjskiej dezinformacji obecne w treściach udostępnianych przez profil w przeszłości.

Lekcje z tej historii

Przypadek Fitness Areny to kolejny dowód na to, jak ważna jest ostrożność w korzystaniu z mediów społecznościowych. Odbiorcy powinni nauczyć się krytycznego podejścia do informacji i weryfikacji ich źródeł, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów. Z kolei Facebook powinien podjąć bardziej stanowcze kroki, by ograniczyć handel profilami i manipulacje informacyjne na swojej platformie.

Jak rozpoznać manipulacje?

Dla osób korzystających z mediów społecznościowych warto przypomnieć kilka zasad:

  1. Weryfikuj źródło informacji – sprawdź, kto zarządza profilem i jakie ma powiązania.
  2. Bądź czujny na nagłe zmiany tematyki – zmiana nazwy czy treści publikowanych przez profil może sugerować przejęcie.
  3. Analizuj treści pod kątem dezinformacji – zwracaj uwagę na manipulacyjne nagłówki czy brak kontekstu.

Historia Fitness Areny powinna być przestrogą przed zbyt bezkrytycznym zaufaniem do treści w mediach społecznościowych. Dla użytkowników jest to sygnał, by bardziej uświadomić sobie zagrożenia wynikające z manipulacji informacyjnych, a dla platform takich jak Facebook – wezwanie do działań na rzecz większej przejrzystości i odpowiedzialności.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version