W 2025 roku w Polsce nadal obowiązuje kontrowersyjny podatek od deszczówki, który budzi ogromne emocje wśród właścicieli nieruchomości, szczególnie tych z dużymi powierzchniami utwardzonymi. Chociaż przepis ma na celu ochronę środowiska i zmniejszenie skutków zmian klimatycznych, wiele osób uważa go za dodatkowe obciążenie finansowe. Podatek ten jest szczególnie dotkliwy dla właścicieli nieruchomości z dużymi powierzchniami utwardzonymi, takimi jak chodniki, podjazdy czy parkingi, które ograniczają naturalną retencję wody.

Czym jest podatek od deszczówki?

Podatek od deszczówki, nazywany również opłatą za zmniejszoną retencję terenową, to opłata nakładana na właścicieli nieruchomości, którzy posiadają dużą powierzchnię utwardzoną. Zgodnie z przepisami, chodzi o powierzchnie, które nie absorbują wody deszczowej, takie jak beton, asfalt czy kostka brukowa. Właściciele takich nieruchomości mają obowiązek zapłacić opłatę za to, że ich teren nie jest w stanie naturalnie wchłonąć deszczówki, co prowadzi do zwiększonego odpływu wód opadowych.

W praktyce, podatek ten ma zachęcać do wdrażania ekologicznych rozwiązań, które poprawiają retencję wody i zmniejszają ryzyko powodziowe w miastach. Zamiast wykorzystywać powierzchnię do utwardzania, właściciele nieruchomości są zmuszeni do inwestowania w rozwiązania takie jak permeable surfaces, ogrody deszczowe czy zbiorniki retencyjne, które pozwalają na zatrzymywanie wody deszczowej w glebie.

Ile wynosi podatek od deszczówki?

Kwota podatku zależy od powierzchni utwardzonej na danej nieruchomości oraz jej klasyfikacji. Właściciele nieruchomości muszą zapłacić od 0,10 zł do nawet 1,00 zł za metr kwadratowy utwardzonej powierzchni. Dla większych nieruchomości z parkingami, chodnikami czy placami przemysłowymi opłata może być znacząca.

Aby lepiej zobrazować, jakie koszty wiążą się z nowym podatkiem, przyjrzyjmy się przykładowej nieruchomości o powierzchni 1000 m² z dużą ilością utwardzonej powierzchni:

  • W przypadku stawki 0,10 zł za m², podatek wyniesie 100 zł miesięcznie.
  • Przy wyższej stawce 1,00 zł za m², koszt może wynieść 1000 zł miesięcznie.

Warto podkreślić, że obciążenie to jest naliczane rocznie, a wysokość opłaty może różnić się w zależności od gminy oraz lokalnych przepisów.

Dlaczego podatek od deszczówki wywołuje kontrowersje?

Choć cel opłaty jest wyraźnie związany z poprawą retencji wody i ochroną środowiska, wielu właścicieli nieruchomości uważa ją za dodatkowe obciążenie finansowe. W szczególności dotyczy to osób, które nie mają możliwości inwestowania w drogie rozwiązania ekologiczne, takie jak zbiorniki na wodę deszczową czy ogrody deszczowe.

Przepisy te wywołują również kontrowersje wśród przedsiębiorców, którzy posiadają duże powierzchnie utwardzone, takie jak parkingi czy place magazynowe. Właściciele firm obawiają się, że wprowadzenie podatku od deszczówki zwiększy ich koszty operacyjne i obniży rentowność działalności.

Podatek ten jest także trudny do wdrożenia w miastach, gdzie wciąż dominują betonowe powierzchnie i infrastruktura nie jest przystosowana do wchłaniania wody deszczowej. Choć samorządy oferują dotacje i ulgi dla osób, które inwestują w rozwiązania ekologiczne, dla wielu mieszkańców te koszty pozostają nieosiągalne.

Podatek od deszczówki a zmiany klimatyczne

Zwolennicy wprowadzenia podatku zwracają uwagę na jego potencjalne korzyści związane z przeciwdziałaniem zmianom klimatycznym. W miastach, gdzie powierzchnie utwardzone dominują nad naturalną roślinnością, woda deszczowa nie ma szansy na przesiąknięcie w glebę, co prowadzi do wzrostu ryzyka powodzi i zalewania ulic. Zwiększona retencja wody pomaga w łagodzeniu skutków intensywnych opadów deszczu, co jest szczególnie ważne w obliczu zmieniającego się klimatu.

Zgodnie z raportem Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w Polsce zmiany klimatyczne mogą prowadzić do częstszych i intensywniejszych opadów, co z kolei zwiększy ryzyko powodzi miejskich. Dlatego inwestowanie w zieloną infrastrukturę, taką jak ogrody deszczowe, tereny zielone czy systemy zbierania deszczówki, jest niezbędne, aby zminimalizować skutki tych zjawisk.

Co zmienia się w przepisach na 2025 rok?

W 2025 roku przepisy dotyczące podatku od deszczówki zostaną zaostrzone, co oznacza, że więcej właścicieli nieruchomości będzie zobowiązanych do uiszczenia opłaty. Zmiany te obejmują także wzrost stawek za powierzchnię utwardzoną oraz bardziej restrykcyjne kryteria naliczania podatku.

Samorządy mają również obowiązek wdrożenia systemów zachęt, które będą wspierały osoby inwestujące w rozwiązania poprawiające retencję wody, takie jak instalacja ogrodów deszczowych czy zbiorników retencyjnych. Ponadto, przewiduje się także możliwość ulgi podatkowej dla osób, które przeprowadzą modernizację swoich działek w celu poprawy zdolności zatrzymywania wody.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version