Od 2025 roku w życie wejdą nowe przepisy, które znacząco zmienią sposób ścigania kierowców łamiących przepisy drogowe. Zmiany wprowadzane przez Ministerstwo Infrastruktury mają na celu ograniczenie unikania mandatów przez osoby namierzane przez fotoradary oraz poprawienie skuteczności egzekwowania kar. Kierowcy, którzy nie będą przestrzegać tych nowych zasad, mogą spodziewać się surowych kar finansowych.

Właściciele samochodów będą musieli wskazać sprawcę wykroczenia

Jedną z najważniejszych zmian jest obowiązek właścicieli pojazdów, którzy zostali namierzeni przez fotoradary, do wskazania osoby kierującej pojazdem w momencie wykroczenia. Do tej pory, po otrzymaniu wezwania, właściciel pojazdu mógł odmówić wskazania sprawcy, co skutkowało przekazaniem sprawy do sądu. W 2025 roku takie postępowanie zostanie uproszczone, a kierowcy, którzy nie wskażą sprawcy, będą musieli zapłacić karę w wysokości do 30 tysięcy złotych.

Ministerstwo Infrastruktury zaznacza, że zmiana ma na celu uszczelnienie systemu egzekucji mandatów. Według dotychczasowych statystyk, 60% kierowców namierzonych przez fotoradary nie płaciło kar, a winni wykroczeń znajdowali sposoby na unikanie odpowiedzialności, jak np. nie odbieranie listów poleconych czy podawanie nieprawdziwych danych.

Kiedy wejdą w życie nowe przepisy?

Prace nad nowymi regulacjami rozpoczęły się w Ministerstwie Infrastruktury, a w najbliższych miesiącach projekt ustawy ma trafić do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zgodnie z zapowiedziami, zmiany te mogą zostać uchwalone już w 2025 roku. Wprowadzenie tych nowych przepisów spotkało się z dużym zainteresowaniem mediów, a także z licznymi komentarzami ze strony kierowców i ekspertów.

Jakie zmiany w przepisach czekają kierowców?

Nowe przepisy wprowadzą szereg usprawnień w systemie nadzoru nad ruchem drogowym, który będzie oparty na automatycznym monitorowaniu i rejestrowaniu wykroczeń drogowych. Dzięki tym zmianom, szybciej i skuteczniej będzie można ścigać sprawców wykroczeń, a także ustalić, kto konkretnie prowadził pojazd w momencie popełnienia przestępstwa.

Jednym z kluczowych elementów zmian jest doprecyzowanie obowiązku wskazania sprawcy wykroczenia przez właściciela pojazdu. Zgodnie z nowymi zasadami, właściciel auta będzie miał siedem dni na wskazanie osoby, która kierowała pojazdem w momencie wykroczenia. Jeśli tego nie zrobi, kara może wynieść nawet 30 tysięcy złotych.

Reakcje ekspertów na zmiany w przepisach

Eksperci są zgodni co do tego, że nowe przepisy mogą wprowadzić realne zmiany w skuteczności ścigania kierowców łamiących przepisy drogowe. Z jednej strony mają one zwiększyć egzekucję mandatów i zredukować liczbę osób unikających odpowiedzialności, z drugiej – obawy budzi ich potencjalny wpływ na osoby, które naprawdę nie wiedzą, kto kierował ich pojazdem.

Katarzyna Lorenc, ekspert Business Center Club ds. rynku pracy i zarządzania, podkreśla, że właściciele pojazdów będą zmuszeni do większej odpowiedzialności za powierzenie pojazdu innym osobom. Choć zmiany mogą pomóc w poprawie sytuacji na drogach, mogą również wywołać dodatkowe problemy administracyjne dla osób, które nie będą w stanie wskazać sprawcy wykroczenia.

Będzie koniec z nieuczciwymi praktykami kierowców

Dotychczas, pomimo namierzania kierowców przez fotoradary, tylko 60% osób płaciło nałożone kary, a reszta wykorzystywała luki w przepisach. Wprowadzając nowe przepisy, Ministerstwo Infrastruktury chce zakończyć te praktyki i zagwarantować, że wykroczenia będą skutecznie ścigane, niezależnie od tego, czy sprawca pochodzi z Polski, czy z zagranicy.

Zmiana ma na celu także uproszczenie procedur

Wprowadzenie nowych przepisów ma także na celu uproszczenie procedur związanych z wyjaśnianiem wykroczeń. Właściciele pojazdów będą musieli wypełnić oświadczenie, wskazując, kto kierował ich pojazdem w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli tego nie zrobią, kara za brak wskazania sprawcy może wynieść nawet 30 tysięcy złotych.

Nowe przepisy – co to oznacza dla kierowców?

W 2025 roku kierowcy muszą liczyć się z większymi karami za nieprzestrzeganie przepisów drogowych, zwłaszcza w przypadku fotoradarów. Będą oni zmuszeni do wskazywania sprawcy wykroczenia, jeśli nie chcą ponosić odpowiedzialności za niepłacenie mandatu.

Zatem, właściciele pojazdów, którzy wcześniej stosowali różne metody unikania kar, mogą spodziewać się, że nowe przepisy będą stanowiły poważne zagrożenie dla ich kieszeni. Warto więc zrozumieć, że od 2025 roku unikanie mandatów stanie się znacznie trudniejsze, a konsekwencje za niestosowanie się do nowych przepisów mogą być dotkliwe.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version