Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje rewolucję w systemie obowiązkowych przeglądów technicznych pojazdów, która wpłynie na portfele milionów polskich kierowców. Pierwsza od dwóch dekad podwyżka opłat ma dostosować stawki do obecnych realiów gospodarczych, a także poprawić standardy usług diagnostycznych.

Podwyżka cen za przegląd techniczny – co się zmieni?

Obecnie stawka za przegląd techniczny samochodu osobowego wynosi 98 złotych i obowiązuje niezmiennie od 2004 roku. Nowy projekt ustawy przewiduje jej wzrost o około 20%, co oznacza, że koszt badania technicznego wzrośnie do około 120 złotych.

Pomimo podwyżki stawki, jest to nadal znacznie mniej niż postulowali diagności, którzy podczas konsultacji społecznych wskazywali na konieczność podniesienia opłat nawet do 500 złotych, argumentując to rosnącymi kosztami sprzętu, wynagrodzeń oraz energii.

Waloryzacja opłat – nowy mechanizm w przepisach

Jednym z kluczowych elementów planowanych zmian jest wprowadzenie automatycznej waloryzacji stawek, która będzie uwzględniała wskaźnik inflacji oraz realne koszty prowadzenia działalności. Dzięki temu system opłat będzie aktualizowany co roku, co ma zapobiec wieloletniemu zamrożeniu stawek, jak miało to miejsce dotychczas.

Ministerstwo Infrastruktury argumentuje, że zmiany są konieczne dla zachowania stabilności finansowej stacji diagnostycznych oraz poprawy jakości usług. Rosnące koszty prowadzenia działalności, w tym zakup nowoczesnego sprzętu diagnostycznego i szkolenie personelu, wymagają dostosowania opłat do obecnych warunków rynkowych.

Jak zmiany wpłyną na kierowców?

Nowe przepisy dotkną wszystkich właścicieli pojazdów w Polsce, dla których przegląd techniczny jest obowiązkowy. Obecnie samochody osobowe muszą przechodzić badania raz w roku, z wyjątkiem nowych pojazdów, które mają prawo do dłuższego okresu między badaniami.

Chociaż wzrost opłat o 22 złote może wydawać się niewielki, to dla gospodarstw domowych z kilkoma pojazdami podwyżka ta stanie się odczuwalna. Ministerstwo zapewnia jednak, że stawki będą ustalone na poziomie odpowiednim do możliwości finansowych Polaków.

Dla porównania, w innych krajach Unii Europejskiej opłaty za badania techniczne są znacznie wyższe. We Francji koszt przeglądu to około 78 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 350 złotych, a w Niemczech średnia cena wynosi 120 euro (ponad 550 złotych).

Dlaczego podwyżki są nieuniknione?

Diagności od lat alarmują o trudnej sytuacji finansowej stacji kontroli pojazdów. Stawki ustalone w 2004 roku nie uwzględniają rosnących kosztów utrzymania infrastruktury, wynagrodzeń czy zakupu nowoczesnych urządzeń. W efekcie wiele stacji ma problem z inwestowaniem w nowe technologie, co negatywnie wpływa na jakość badań technicznych.

Zdaniem ekspertów z Polskiego Związku Diagnostów Samochodowych, konieczne są również szkolenia dla personelu, które pozwolą na bieżąco reagować na zmieniające się technologie w motoryzacji. Wzrost opłat ma więc umożliwić poprawę jakości usług, co przełoży się na bezpieczeństwo na polskich drogach.

Proces legislacyjny i harmonogram zmian

Projekt ustawy znajduje się obecnie w fazie przygotowawczej. Po wpisaniu do wykazu prac legislacyjnych rządu, czeka go proces konsultacji międzyresortowych, przyjęcie przez Radę Ministrów, a następnie głosowanie w Sejmie i Senacie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe przepisy mogą wejść w życie już w drugiej połowie 2025 roku.

Co zrobić, by zaoszczędzić na przeglądach?

Mimo planowanych podwyżek, kierowcy mogą podjąć działania, które pozwolą ograniczyć dodatkowe koszty:

  • Dbanie o regularną konserwację pojazdu – unikanie usterek zmniejsza ryzyko konieczności powtórnego przeglądu.
  • Unikanie spóźnienia na badania techniczne – opóźnienia wiążą się z dodatkowymi karami finansowymi, które w Polsce wynoszą obecnie 50% stawki podstawowej.
  • Porównywanie cen usług dodatkowych – niektóre stacje oferują promocje lub zniżki na usługi towarzyszące badaniom technicznym.

Planowane zmiany to jeden z najważniejszych kroków w modernizacji systemu badań technicznych w Polsce od lat. Choć podwyżki mogą budzić kontrowersje, eksperci są zgodni, że są one niezbędne, by dostosować system do współczesnych realiów i poprawić bezpieczeństwo na drogach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version