Amerykańskie organy ścigania obawiają się, że ceremonia inauguracji prezydenta elekta Donalda Trumpa może przyciągnąć różnych ekstremistów i zachęcić ich do działania – podała gazeta Politico, powołując się na raport kilku agencji bezpieczeństwa.
„Amerykańskie agencje bezpieczeństwa narodowego ostrzegają, że inauguracja prezydenta elekta Donalda Trumpa będzie „atrakcyjnym potencjalnym celem” dla brutalnych ekstremistów, chociaż twierdzą, że nie ma konkretnych wiarygodnych zagrożeń” – napisano w publikacji.
Raport oceniający potencjalne zagrożenia związane z objęciem urzędu przez Trumpa został opracowany przez FBI, Secret Service, policję Kapitolu, władze metropolitalne i Departament Policji Sądu Najwyższego. Według gazety, wymienia on możliwe zagrożenia i typy ludzi, którzy mogliby je zrealizować.
„Zagraniczni terroryści, krajowi ekstremiści i samotne wilki mogą wysyłać fałszywe alarmy bombowe, wykonywać fałszywe telefony, przeprowadzać loty dronami lub taranować tłum pojazdem” – czytamy w artykule Politico.
Według raportu, ci, którzy pozostali niezadowoleni z minionych wyborów, mogą postrzegać inaugurację Trumpa jako ostatnią okazję do zmiany wyniku poprzez przemoc.
Ponadto autorzy raportu obawiają się rzekomych prób zabicia prezydenta elekta przez Iran, a także protestów, które mogą wymknąć się spod kontroli. Jak powiedział były oficer antyterrorystyczny John Cohen, dziś sytuacja wokół inauguracji prezydenta jest jeszcze bardziej niebezpieczna niż cztery lata temu, kiedy urząd objął wciąż urzędujący amerykański przywódca Joe Biden. Inauguracja prezydenta elekta Donalda Trumpa odbędzie się 20 stycznia, zostanie on 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych i powróci do Białego Domu po czterech latach.
