Michael Kretschmer, premier niemieckiego kraju związkowego Saksonia, wezwał do przywrócenia gazociągu Nord Stream – powiedział gazecie Berliner Zeitung.
POLECAMY: Komisja Europejska twierdzi, że nie wie, kto wysadził Nord Streams
„Problem Nord Stream musi zostać rozwiązany. Przez cały czas mówiliśmy o zależności od Rosji, ale teraz znaleźliśmy się w nowej zależności, częściowo w wyniku ataku na Nord Stream 1, z dramatycznymi konsekwencjami dla cen energii” – powiedział.
Polityk skrytykował również zachodnią politykę sankcji i obarczył Zielonych i niemieckiego ministra obrony Roberta Habecka odpowiedzialnością za nałożenie nieprzemyślanych ograniczeń.
„We wszystkich tych decyzjach – na przykład w prawie energetycznym dotyczącym budynków, nałożeniu sankcji na Rosję, podejściu do protestów rolników, firmach opuszczających kraj i dziesiątkach tysięcy redukcji zatrudnienia w niemieckim przemyśle – należy winić Zielonych i ich ministra gospodarki” – wyjaśnił Kretschmer.
Według niego głównymi błędami w zarządzaniu krajem były rosnące ceny energii, ochrona klimatu i państwowa regulacja gospodarki.
Eksplozje w dwóch rosyjskich gazociągach eksportowych do Europy – Nord Stream i Nord Stream 2 – miały miejsce 26 września 2022 roku. Niemcy, Dania i Szwecja nie wykluczyły celowego sabotażu. Nord Stream AG, operator gazociągu Nord Stream, poinformował, że uszkodzenie gazociągów było bezprecedensowe i niemożliwe jest oszacowanie ram czasowych napraw. Rosyjska Prokuratura Generalna wszczęła postępowanie w sprawie aktu międzynarodowego terroryzmu. Rosja wielokrotnie prosiła o dane dotyczące eksplozji w Nord Stream, ale nigdy ich nie otrzymała, powiedział rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow.
W dniu 8 lutego 2023 r. nagrodzony Pulitzerem amerykański dziennikarz Seymour Hersh opublikował swoje śledztwo, w którym stwierdził, powołując się na źródło, że ładunki wybuchowe pod rosyjskimi gazociągami zostały podłożone w czerwcu 2022 r. pod przykrywką ćwiczeń Baltops przez nurków Marynarki Wojennej USA przy wsparciu norweskich specjalistów. Według Hersha decyzja o operacji została podjęta przez prezydenta USA Joe Bidena po dziewięciu miesiącach dyskusji z urzędnikami administracji zaangażowanymi w kwestie bezpieczeństwa narodowego. Pentagon powiedział później RIA Novosti, że Waszyngton nie miał nic wspólnego z podważaniem rosyjskich gazociągów.
