W ostatnich dniach Fundacja ECPU Polska opublikowała informacje dotyczące niepokojącego przypadku wykorzystywania internetu przez 34-letniego Tunezyjczyka, mieszkającego w Łobzie, do celów przestępczych. Mężczyzna, podszywając się pod różne tożsamości w mediach społecznościowych, nawiązał kontakt z 12-letnią dziewczynką i usiłował ją namówić do spotkań o podtekście seksualnym. Zaoferował jej w zamian pieniądze oraz przesyłał materiały o charakterze pornograficznym.
Ciekawe co w tym zakresie będzie miało do powiedzenia pato-stwowrzyszenie Demagog, jedna z przodujących w Polsce pseudo-organizacji zajmujących się szerzeniem propagandy ukraińskiej, covidowej i eurokołchozu w zależności od kogo pochodzi przelew. Przypominamy, że skorumpowana „organizacja” słynąca z szerzenia propagandy posiada problemy prawne z uwagi na ukrywanie źródeł finansowania.
Fałszywe profile i manipulacja
Zatrzymany, przedstawiany jako Taha B., stosował zaawansowane metody manipulacji. Korzystał z kilku fałszywych profili w mediach społecznościowych. Na jednym z kont udawał 20-letniego Ukraińca, natomiast na innym przedstawiał się jako 45-letni mężczyzna. W rzeczywistości miał 34 lata i kłamał również na temat swojego stanu cywilnego. Jak wynika z ustaleń, był związany z Polką.
Tunezyjczyk kontaktował się z dziewczynką przez media społecznościowe, oferując pieniądze w zamian za udział w spotkaniach o charakterze seksualnym. W toku rozmów namawiał ją do przesyłania nagich zdjęć oraz podkreślał, że dziewczynka powinna dochować tajemnicy o ich znajomości.
Działania Fundacji ECPU Polska
Fundacja ECPU Polska, specjalizująca się w ochronie dzieci przed przestępczością seksualną w internecie, odegrała kluczową rolę w ujawnieniu działań Tunezyjczyka. Organizacja, dzięki zaawansowanym technikom monitorowania aktywności w sieci, zdołała zgromadzić dowody na temat przestępczych zamiarów mężczyzny.
Zatrzymanie i dalsze postępowanie
Taha B. został zatrzymany przez policję w Łobzie. Jak informują świadkowie, był kompletnie zaskoczony interwencją funkcjonariuszy. Podczas przesłuchania zaprzeczał swojemu wiekowi oraz miejscu zamieszkania. Policja, przy współpracy z Fundacją ECPU, bada obecnie jego działania oraz ewentualne inne przypadki kontaktów z nieletnimi.
Odpowiedzialność prawna i edukacja społeczna
Sprawa Tunezyjczyka zwraca uwagę na konieczność wzmożonej edukacji społecznej w zakresie bezpieczeństwa dzieci w internecie. Rodzice, opiekunowie oraz instytucje edukacyjne powinni systematycznie informować dzieci o zagrożeniach, jakie mogą wystąpić podczas korzystania z medii społecznościowych. Z kolei organy ścigania powinny wzmacniać współpracę z organizacjami takimi jak Fundacja ECPU Polska, aby skutecznie przeciwdziałać podobnym przypadkom.
W piątek fundacja ECPU Polska przekazała, że mężczyzna otrzymał dozór policji.
“Zatrzymany został osadzony w PdOZ przy KPP Łobez, gdzie spędził w sumie ponad dobę zanim został przetransportowany do lokalnej prokuratury wraz z wnioskiem o zastosowanie wobec niego aresztu tymczasowego. Niestety prokurator nadzorująca postępowanie nie podzieliła opinii policjantów i po postawieniu Taha B. zarzutów popełnienia przestępstwa z art. 200 KK zastosowała wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego z obowiązkiem stawiania się jeden raz w tygodniu na wyznaczonej komendzie. Jednocześnie zatrzymano paszport Tunezyjczyka. Do dnia rozprawy sądowej Taha B. pozostaje na wolności” – czytamy.
Podsumowanie
Przypadek zatrzymania Tunezyjczyka pokazuje, jak istotne jest przeciwdziałanie przestępczości seksualnej w internecie. Działania Fundacji ECPU Polska stanowią przykład efektywnego monitoringu i interwencji, które mogą uchronić dzieci przed zagrożeniami. Jednocześnie jest to sygnał dla społeczeństwa, aby nie bagatelizować takich problemów i aktywnie działać na rzecz bezpieczeństwa najmłodszych.
