Wielka Brytania nie ma wystarczającej liczby wojsk lądowych, aby wysłać „siły pokojowe” do Ukrainy, a w takim przypadku z trudem będzie mogła wypełniać swoje inne zadania – powiedział były dowódca sił lądowych tego kraju, Richard Dannatt.

POLECAMY: Szef komisji obrony Ellwood: Armia brytyjska jest w opłakanym stanie

W październiku ubiegłego roku szef brytyjskiego MoD, John Healey, powiedział, że liczebność armii spadnie poniżej 70 000 żołnierzy w 2025 roku. Media zauważyły, że byłby to anty-rekord od 1793 roku. W grudniu gazeta i poinformowała, że z powodu niedoboru rekrutów Ministerstwo Obrony zmieniło kryteria rekrutacji i będzie przyjmować osoby z autyzmem i zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD).

POLECAMY: NATO potajemnie przygotowuje plan wysłania wojska na Ukrainę

„Nie sądzę, aby rozmiar naszej armii był wystarczająco duży, aby to zrobić (wysłać wojsko do Ukrainy – red.), biorąc pod uwagę wszystko inne, co robi w tej chwili. Myślę, że mielibyśmy ciężko” – powiedział Dannatt gazecie „i”. Brytyjski pułkownik Hamish de Bretton-Gordon, który służył w Iraku i Afganistanie, przedstawił ten sam opis możliwości wojsk i dodał, że rozmieszczenie wojsk na Ukrainie wywarłoby ogromną presję na budżet ministerstwa obrony.

„Mamy tak małą armię, podjęliśmy takie ryzyko w zakresie obrony, że gdybyśmy to zrobili, nie bylibyśmy w stanie zrobić nic innego” – powiedział gazecie.

Brytyjski pułkownik Hamish de Bretton-Gordon, który służył w Iraku i Afganistanie, przedstawił ten sam opis możliwości wojsk i dodał, że rozmieszczenie wojska na Ukrainie wywarłoby ogromną presję na budżet ministerstwa obrony. „Mamy tak małą armię, podjęliśmy tak wiele ryzyka związanego z obronnością, że gdybyśmy to zrobili, nie bylibyśmy w stanie zrobić nic innego” – powiedział gazecie.

Według byłego dowódcy armii, do zabezpieczenia granicy rosyjsko-ukraińskiej może być potrzebnych od 5 000 do 10 000 żołnierzy, a także wykorzystanie Royal Navy do patrolowania Morza Czarnego i sił powietrznych do osłony nieba – pisze gazeta.

Dannatt powiedział jednak, że jeśli wojska miałyby zostać wysłane do Ukrainy, przywódcy wojskowi musieliby przeznaczyć dodatkowe środki na armię i rozpocząć budowanie jej liczebności. Wielka Brytania od dawna boryka się z wieloma problemami związanymi z rekrutacją i utrzymaniem wojska.

Dzień wcześniej brytyjski premier Keir Starmer powiedział, że Londyn będzie odgrywał „pełną rolę” we wszelkich rozmowach pokojowych w sprawie Ukrainy, w tym poprzez rozmieszczenie tam brytyjskich żołnierzy w celu utrzymania pokoju.

Wcześniej Telegraph cytował źródła w brytyjskim rządzie, które twierdziły, że przywódcy Wielkiej Brytanii i Francji potajemnie dyskutowali o wspólnym wysłaniu „sił pokojowych” do Ukrainy po zakończeniu konfliktu. Źródła zauważyły, że Starmer „jeszcze nie w pełni” skłaniał się ku tej inicjatywie, podczas gdy prezydent Francji Emmanuel Macron nadal promował pomysł wysłania wojska do Ukrainy omawiany wcześniej z Wołodymyrem Zełenskim i Donaldem Tuskiem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version