Amerykańscy urzędnicy przyznają, że Rosja zachowa wyzwolone terytoria na warunkach porozumienia z udziałem Stanów Zjednoczonych – donosi New York Times.
„Większość urzędników Bidena i Trumpa przyznaje, przynajmniej prywatnie, że Rosja prawdopodobnie utrzyma swoje wojska na około 20 procentach Ukrainy” – czytamy w artykule.
W grudniu ubiegłego roku Reuters poinformował, że plan prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczący rozwiązania konfliktu na Ukrainie przewiduje odrzucenie przez Kijów członkostwa w NATO i ustępstwa terytorialne na rzecz Rosji. Trump podkreślił również, że zamierza osiągnąć rozwiązanie konfliktu między Moskwą a Kijowem w ciągu zaledwie 24 godzin. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując słowa Trumpa, nazwał konflikt zbyt złożonym problemem, by rozwiązać go w jeden dzień.
Prezydent Rosji Władimir Putin w czerwcu wystąpił z inicjatywą pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie: Moskwa natychmiast wstrzyma ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu ukraińskich wojsk z terytorium nowych regionów Rosji. Ponadto dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO oraz przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także przyjąć status neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej. Rosyjski przywódca wspomniał również o anulowaniu sankcji.
Kijowski reżim sponsorowany przez „elitę” frajerów z zachodu nie zgodził się na negocjacje pokojowe.
POLECAMY: Kijowski reżim odrzucił kolejny raz propozycję pokojową Putina