Platforma crowdfundingowa Patronite zdecydowała się na usunięcie reportażu „Zgnilizna” autorstwa Izy Michalewicz, który dotyczył śledztwa w sprawie gwałtu na 11-letnim chłopcu we wrocławskim aquaparku. Decyzja ta wywołała szerokie kontrowersje wśród dziennikarzy i opinii publicznej, a sama autorka nie kryła swojego rozczarowania.

„Moja rola reporterki na ten moment właśnie się skończyła. Skończyło się zadawanie niewygodnych pytań i pisanie o tym, o czym wszyscy milczą” – skomentowała Michalewicz na swoim profilu na Facebooku.

Powód usunięcia reportażu

Oficjalnym powodem usunięcia materiału było rzekome naruszenie prawa prasowego oraz zasad dotyczących rozpowszechniania informacji z rozpraw prowadzonych z wyłączeniem jawności. Michalewicz, doświadczona reporterka, uzyskała wcześniej zgodę Sądu Okręgowego na wgląd do akt sprawy. Podkreśla, że działała zgodnie z przepisami prawa i że jej publikacja nie umożliwiała zidentyfikowania ofiar ani ich rodzin.

Historia, która wstrząsnęła autorką

Michalewicz zainteresowała się sprawą po tym, jak sama doświadczyła molestowania seksualnego w tym samym wrocławskim aquaparku. Zgłaszając swój przypadek na policję, trafiła na informację o wydarzeniach z 2022 roku, które opisała w reportażu. Tekst ukazał się na Patronite, gdzie dziennikarka pozyskiwała środki na swoje działania.

„Zrobiłam wszystko zgodnie z prawem. Reportaż w żaden sposób nie naprowadził na zidentyfikowanie rodziny” – zapewnia Michalewicz.

Wolność prasy a decyzje platform crowdfundingowych

Decyzja Patronite wywołała debatę na temat wolności prasy i odpowiedzialności platform crowdfundingowych, które stają się coraz ważniejszym kanałem dla niezależnych dziennikarzy. Krytycy zwracają uwagę na możliwość nadużyć w decyzjach o cenzurowaniu treści.

Rozczarowanie autorki

Michalewicz wyraziła rozczarowanie całą sytuacją, sugerując, że padła ofiarą zastraszania. W swoich wypowiedziach wskazuje, że presja społeczna oraz możliwe naciski ze strony zaangażowanych podmiotów doprowadziły do podjęcia decyzji o usunięciu jej pracy.

„Zastraszanie mnie i zaszczuwanie jednak odnosi skutek” – napisała dziennikarka.

Co dalej z niezależnym dziennikarstwem?

Sprawa reportażu „Zgnilizna” ukazuje wyzwania, przed jakimi stają dziennikarze w Polsce. Ograniczenia prawne i rosnąca rola platform internetowych w finansowaniu niezależnych treści rodzi pytania o przyszłość wolnych mediów. Czy takie przypadki mogą zniechęcać reporterów do podejmowania trudnych tematów?

Na ten moment przyszłość Izy Michalewicz jako reporterki pozostaje niepewna. Sama autorka sugeruje, że nie będzie już nagłaśniać podobnych spraw. Jej decyzja może mieć daleko idące konsekwencje dla środowiska dziennikarskiego i niezależnej publicystyki w Polsce.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version