Donald Trump, zaprzysiężony jako 47. prezydent Stanów Zjednoczonych, wywołał globalne poruszenie podpisaniem dekretu zawieszającego wszystkie programy pomocy zagranicznej na 90 dni. Decyzja, ogłoszona na stronie Białego Domu, ma na celu ocenę zgodności programów z nową polityką zagraniczną USA.
„Żadna pomoc nie może być sprzeczna z polityką prezydenta”
W dekrecie podkreślono, że wszystkie programy pomocy zagranicznej muszą być w pełni zgodne z wizją polityki zagranicznej Trumpa. Prezydent wyraził opinię, że dotychczasowe wsparcie USA nie sprzyjało „pokojowi na świecie”, ponieważ promowało idee stojące w sprzeczności z harmonijnymi relacjami międzynarodowymi.
Decyzja Trumpa dotyka szczególnie krajów takich jak Ukraina, które od lat korzystają z amerykańskiej pomocy wojskowej i humanitarnej. Ukraina, będąca jednym z największych beneficjentów amerykańskiego wsparcia, otrzymała w ostatnich latach miliardy dolarów na walkę z rosyjską agresją i odbudowę kraju.
Ukraina pod lupą
Dla Ukrainy decyzja Trumpa jest potencjalnie poważnym ciosem. W ciągu ostatnich lat, USA przeznaczały rocznie średnio 700 milionów dolarów na pomoc finansową i wojskową dla Kijowa. Wsparcie to obejmowało dostawy broni, szkolenia wojskowe oraz pomoc humanitarną dla osób dotkniętych konfliktem w Donbasie.
Zdaniem ekspertów, zawieszenie tej pomocy może osłabić pozycję Ukrainy na arenie międzynarodowej oraz zwiększyć presję ze strony Rosji. Jednocześnie decyzja Trumpa może być postrzegana jako próba zmniejszenia amerykańskiego zaangażowania w konflikty międzynarodowe.
Reakcje międzynarodowe
Decyzja Trumpa spotkała się z krytyką ze strony sojuszników USA. Wielka Brytania, Niemcy i Francja podkreślają, że pomoc zagraniczna jest kluczowym elementem budowania globalnej stabilności. Wskazują również, że ograniczenie wsparcia dla Ukrainy może zachęcić Rosję do intensyfikacji działań wojennych.
Również w samej Ukrainie decyzja Trumpa wzbudza niepokój. Prezydent Wołodymyr Zełenski wezwał do dialogu z administracją USA, podkreślając, że wsparcie amerykańskie było kluczowe dla utrzymania suwerenności kraju.
Co dalej z polityką zagraniczną USA?
Trump w swoim przemówieniu inauguracyjnym podkreślił, że priorytetem jego administracji będzie realizacja hasła „America First„. Według nowego prezydenta, Ameryka powinna skoncentrować się na rozwiązywaniu własnych problemów, zamiast angażować się w kosztowne programy pomocy zagranicznej.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że całkowite wycofanie się z programów wsparcia może osłabić pozycję USA jako lidera na arenie międzynarodowej. „Pomoc zagraniczna to nie tylko kwestia altruizmu, ale także narzędzie wpływu politycznego i budowania sojuszy” – zauważa profesor John Smith z Uniwersytetu Columbia.
Czy pomoc dla Ukrainy zostanie wznowiona?
Decyzja Trumpa o zawieszeniu pomocy ma charakter tymczasowy, a ostateczne zmiany w polityce będą zależały od wyników trzymiesięcznej oceny programów wsparcia. Istnieje jednak ryzyko, że wsparcie dla Ukrainy zostanie znacznie ograniczone lub całkowicie wstrzymane.
Jednym z potencjalnych scenariuszy jest przekierowanie części środków na projekty realizowane w USA, takie jak rozwój infrastruktury czy modernizacja sił zbrojnych. Inną możliwością jest wprowadzenie bardziej restrykcyjnych kryteriów przyznawania pomocy, co może utrudnić Ukrainie dostęp do amerykańskich funduszy.
