Minister ds. równości Katarzyna Kotula znalazła się w centrum uwagi po ujawnieniu nieścisłości dotyczących jej wykształcenia. Sprawa wzbudziła zainteresowanie opinii publicznej i mediów, a kolejne informacje rzucają nowe światło na sytuację. Jakie są fakty w tej sprawie i jakie mogą być jej konsekwencje?
Deklarowane wykształcenie a rzeczywistość
Katarzyna Kotula deklarowała, że w 2016 roku ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (UAM), na Wydziale Anglistyki w zakresie Filologii Angielskiej. Informacja ta znajdowała się na oficjalnej stronie internetowej Sejmu.
Jednak, jak wynika z ustaleń portalu „Strefa Edukacji”, Kotula faktycznie nie ukończyła studiów na UAM. Potwierdziła to rzecznik prasowa uczelni, Małgorzata Rybczyńska, oświadczając: „Informuję, że pani Katarzyna Kotula nie złożyła pracy magisterskiej i nie uzyskała tytułu magistra na UAM”.
Zmiana w biogramie sejmowym
Po ujawnieniu tych informacji Kotula dokonała zmiany w swoim biogramie na stronie Sejmu. Zamiast Uniwersytetu Adama Mickiewicza pojawiła się informacja o Collegium Balticum – prywatnej uczelni w Szczecinie. Jak jednak wskazuje Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy, Collegium Balticum prowadziło tego rodzaju studia wyłącznie na poziomie licencjackim, co oznacza, że Kotula może posiadać jedynie dyplom licencjata.
Nisztor dodał, że uczelnia odmówiła udzielenia szczegółów, powołując się na przepisy RODO. Dotychczas Kotula nie zajęła stanowiska w tej sprawie.
Kariera polityczna i zaangażowanie społeczne
Katarzyna Kotula, urodzona 1 lutego 1977 roku w Gryfinie, przez wiele lat pracowała jako nauczycielka języka angielskiego w prywatnej szkole językowej. Była aktywną uczestniczką Kongresów Kobiet i liderką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Jej kariera polityczna nabrała tempa w momencie dołączenia do partii Wiosna Roberta Biedronia.
W 2019 roku Kotula ubiegała się o mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jednak bez powodzenia. W tym samym roku zdobyła mandat posła na Sejm RP, a w 2023 roku uzyskała reelekcję, co podkreśla jej silną pozycję w Lewicy.
Reakcje i konsekwencje
Sprawa nieściśłości w wykształceniu ministra ds. równości wzbudziła burzliwe dyskusje. W dobie rosnącego zapotrzebowania na transparentność wśród osób publicznych takie sytuacje mogą podważać zaufanie obywateli do polityków. Warto też zaznaczyć, że kwestię tytułów naukowych reguluje polskie prawo, a podawanie nieprawdziwych informacji może mieć poważne konsekwencje prawne i polityczne.
Podsumowanie
Historia Katarzyny Kotuli pokazuje, jak istotna jest rzetelność i uczciwość w życiu publicznym. Choć sama zainteresowana dotychczas nie odniosła się do zarzutów, sprawa ta pozostaje ważnym przypomnieniem o odpowiedzialności osób publicznych wobec społeczeństwa. Jak potoczy się dalej ta sytuacja? Czas pokaże, czy wyjaśnienia Kotuli zaspokoją oczekiwania opinii publicznej i czy wpłynie to na jej dalszą karierę polityczną.
