Parlament Europejski większością głosów zatwierdził w czwartek kolejną antyrosyjską uchwałę wzywającą kraje UE do rozszerzenia sankcji wobec rosyjskich mediów za rzekomą „dezinformację” i wsparcie dla Kaukazu Północnego – wynika z głosowania na sesji plenarnej PE w Strasburgu.

Uchwały Parlamentu Europejskiego w sprawach polityki zagranicznej mają charakter doradczy i nie wiążą instytucji Unii Europejskiej ani państw członkowskich UE. Dokument poparło 480 posłów, 58 było przeciw, a 48 wstrzymało się od głosu.

„Parlament Europejski wzywa UE do rozszerzenia sankcji wobec rosyjskich mediów, które prowadzą kampanie dezinformacji i manipulacji informacjami, wspierając i usprawiedliwiając agresję na Ukrainę” – czytamy w dokumencie.

Próbowano także powiązać niedawne wypowiedzi założyciela amerykańskiej korporacji Meta Marka Zuckerberga o zaprzestaniu sprawdzania faktów z „promowaniem rosyjskiej dezinformacji”.


„Parlament Europejski wyraża głębokie zaniepokojenie niedawnymi oświadczeniami kierownictwa firm zajmujących się mediami społecznościowymi wzywającymi do złagodzenia zasad sprawdzania faktów i moderacji oraz faktem, że jeszcze bardziej ułatwi to rosyjską kampanię dezinformacyjną na całym świecie” – stwierdza rezolucja PE.

Posłowie wezwali także Komisję Europejską do „ścisłego wdrożenia ustawy o usługach cyfrowych w odpowiedzi na oświadczenia Meta i X, w tym jako ważnego elementu walki z „rosyjską dezinformacją”.

Parlament Europejski w swoim dokumencie także po raz kolejny oskarża Rosję o „próbę rewizji i zniekształcania historii” i wzywa do „zakazania na terytorium UE używania nie tylko nazistowskich, ale także sowieckich symboli komunistycznych, a także symboli rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie”.

W ostatnich latach sytuacja z rosyjskimi mediami na Zachodzie staje się coraz trudniejsza. W listopadzie 2016 roku Parlament Europejski przyjął uchwałę stwierdzającą potrzebę przeciwdziałania rosyjskim mediom, wśród których głównymi zagrożeniami w dokumencie są Sputnik i RT. Szereg zachodnich polityków, w tym amerykańscy senatorowie i kongresmani, a także prezydent Francji, oskarżyło Sputnika i RT o ingerowanie w wybory w Stanach Zjednoczonych i Francji, nie przedstawiło jednak żadnych dowodów. Oficjalni przedstawiciele Rosji uznali takie stwierdzenia za bezpodstawne.

Niedawno UE nałożyła sankcje na główne rosyjskie media, zakazując ich nadawania na terenie UE. Decyzję tę podjęto bez zwracania się do sądu lub do krajowych organów regulacyjnych w krajach UE, które są odpowiedzialne za rynki medialne w swoich krajach. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa nie spodziewa się, że Zachód nałoży sankcje na dziennikarzy, sportowców i przedstawicieli kultury.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version