W piątek Sejm przyjął projekt tzw. „ustawy incydentalnej”, która zmienia zasady orzekania o ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku. Zgodnie z nowymi przepisami, decyzję w tej sprawie będzie podejmować 15 sędziów najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym (SN). Projekt wzbudził kontrowersje zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Oto szczegóły nowej regulacji oraz reakcje na jej wprowadzenie.

POLECAMY: Hipokryzja praworządności! Hołownia spotkał się z Dudą w sprawie tzw. „ustawy incydentalnej”

Wyniki głosowania i kluczowe zmiany w projekcie

Za przyjęciem ustawy głosowało 220 posłów, przeciw było 204, a 20 wstrzymało się od głosu. Większość sejmowa odrzuciła wcześniejszy wniosek klubu PiS o odrzucenie projektu w całości. W efekcie przyjęto ustawę, która wprowadza nowy skład orzekający w sprawach ważności wyborów prezydenckich. W przypadku równego stażu sędziowskiego, pierwszeństwo zasiadania w tym składzie uzyska sędzia o dłuższym łącznym stażu pracy w zawodzie prawniczym.

Cel ustawy: Rozwiązanie problemów z Izbą Kontroli Nadzwyczajnej

Dotychczas kwestię ważności wyborów prezydenckich rozstrzygała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Jednak jej status był wielokrotnie kwestionowany, m.in. przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) i Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC). Krytycy wskazywali, że izba nie spełnia standardów niezależności, co mogłoby wpływać na postrzeganie procesu wyborczego.

Nowe przepisy mają wyeliminować te wątpliwości, przekazując kompetencje 15 sędziom o najdłuższym stażu w SN. Przedstawiciele obozu rządzącego argumentują, że takie rozwiązanie zapewni obiektywizm i uniknie dalszych sporów z organami unijnymi.

Kontrowersje wokół nowej ustawy

Pomimo argumentów o konieczności dostosowania polskiego prawa do międzynarodowych standardów, projekt wzbudził liczne głosy sprzeciwu. Posłowie PiS podkreślają, że obecne przepisy są wystarczające i nie wymagają zmian. „Nie widzimy potrzeby tworzenia nowych regulacji. Obecna procedura jest jasna i zgodna z Konstytucją RP” – powiedział jeden z przedstawicieli ugrupowania.

Opozycja oraz organizacje monitorujące przestrzeganie praworządności wskazują natomiast, że nowe przepisy mogą prowadzić do dalszej destabilizacji systemu wymiaru sprawiedliwości. Krytycy zarzucają również, że ustawa została przygotowana w pośpiechu, bez odpowiednich konsultacji społecznych.

Następne kroki: Senat i prezydent

Ustawa trafi teraz do Senatu, który może wnieść poprawki lub odrzucić projekt w całości. Jeśli jednak Senat zgłosi zmiany, Sejm będzie miał możliwość ich odrzucenia bezwzględną większością głosów. Następnie projekt trafi na biurko prezydenta, który zdecyduje o jego podpisaniu lub skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego.

Znaczenie ustawy dla przyszłych wyborów

Nowe regulacje mogą mieć kluczowe znaczenie dla legitymizacji wyborów prezydenckich w 2025 roku. Wprowadzenie nowego mechanizmu orzekania ma na celu uniknięcie konfliktów z organami unijnymi i zapewnienie większej przejrzystości. Jednocześnie jednak wzbudza obawy o potencjalne problemy organizacyjne i ryzyko dalszych sporów politycznych.

Decyzja o przyjęciu ustawy incydentalnej to krok, który będzie śledzony z uwagą nie tylko w kraju, ale również na arenie międzynarodowej. Czy nowe przepisy spełnią pokładane w nich nadzieje, okaże się już w najbliższych miesiącach?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version