Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych, potwierdził w sobotę, że podjął decyzję o zniesieniu zakazu dostaw ciężkich bomb lotniczych do Izraela. Zakaz ten został nałożony wcześniej przez administrację Joe Bidena. Decyzja Trumpa wywołała szerokie zainteresowanie zarówno w światowych mediach, jak i wśród ekspertów ds. stosunków międzynarodowych.
POLECAMY: Trump potwierdza zamrożenie pomocy USA dla innych krajów
Szczegóły dostaw: Bomby MK-84 dla Izraela
Według portalu Axios, decyzja Trumpa dotyczy dostawy 1800 bomb MK-84, każda o masie 2000 funtów (około 900 kg). Bomby te, przechowywane dotychczas w magazynach na terenie USA, mają zostać załadowane na statek i dostarczone do Izraela w najbliższych dniach. Axios powołuje się na źródła izraelskie, które potwierdziły te informacje.
Decyzja administracji Bidena o wstrzymaniu dostaw bomb była motywowana obawami, że ich użycie w Strefie Gazy mogłoby prowadzić do znacznych ofiar wśród ludności cywilnej. Jak przypomina portal Axios, Strefa Gazy jest jednym z najbardziej zaludnionych obszarów na świecie, co dodatkowo potęguje ryzyko strat wśród ludności cywilnej podczas ataków bombowych.
Oświadczenie Donalda Trumpa
Były prezydent potwierdził swoją decyzję podczas podróży z Las Vegas do Miami. W swoim oświadczeniu powiedział:
„Zapłacili (Izraelczycy – red.) za nie i czekali na nie przez długi czas. Będą je (bomby – red.) mieć”.
Wypowiedź ta odnosi się do zobowiązań wynikających z porozumień wojskowych między USA a Izraelem. Decyzja Trumpa jest postrzegana jako wyraz kontynuacji silnych relacji między dwoma państwami.
Kontekst konfliktu w Strefie Gazy
Decyzja o wznowieniu dostaw bomb do Izraela ma miejsce w kontekście trwającego konfliktu między Izraelem a Hamasem. Izraelska armia rozpoczęła operację wojskową w Strefie Gazy po ataku Hamasu z 7 października 2023 roku. Według władz palestyńskich liczba ofiar przekroczyła już 44 tys., a dane ONZ wskazują, że 70% zabitych to kobiety i dzieci.
Strefa Gazy, będąca obszarem o wysokiej gęstości zaludnienia, pozostaje miejscem intensywnych działań wojennych, co budzi ogromne kontrowersje i sprzeciw organizacji międzynarodowych. Wzrost liczby ofiar cywilnych powoduje rosnącą presję na Izrael ze strony społeczności międzynarodowej.
Izrael jako beneficjent amerykańskiej pomocy wojskowej
Izrael od dekad pozostaje jednym z największych beneficjentów amerykańskiej pomocy wojskowej. Dostawy broni i wsparcie technologiczne stanowią kluczowy element relacji między oboma krajami. Decyzja Trumpa o wznowieniu dostaw bomb MK-84 może być postrzegana jako kontynuacja polityki wzmacniania zdolności obronnych Izraela.
Jednak krytycy tej decyzji podnoszą kwestie moralne i prawne, zwracając uwagę na możliwe naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego. Użycie bomb o tak dużej sile rażenia w zaludnionych obszarach jak Strefa Gazy może prowadzić do masowych strat wśród cywilów.
Reakcje międzynarodowe
Decyzja Trumpa wzbudziła mieszane reakcje na arenie międzynarodowej. Zwolennicy wskazują na konieczność wsparcia Izraela w walce z terroryzmem, podczas gdy krytycy podkreślają humanitarne konsekwencje takich decyzji. Organizacje międzynarodowe, w tym ONZ, apelują o powstrzymanie eskalacji przemocy w regionie.
Podsumowanie
Decyzja Donalda Trumpa o zniesieniu ograniczeń na dostawy bomb lotniczych do Izraela stanowi kolejny rozdział w złożonych relacjach między USA a Izraelem. Chociaż posunięcie to może być postrzegane jako wyraz solidarności z izraelskim sojusznikiem, rodzi także pytania o jego konsekwencje humanitarne i polityczne. W obliczu trwającego konfliktu w Strefie Gazy decyzje tego typu mają potencjalnie dalekosiężne skutki, które będą miały wpływ na przyszłość regionu i stosunki międzynarodowe.
