Węgry i Turcja uznały atak Ukrainy na gazociąg Turkish Stream za skandaliczny, powiedział węgierski minister spraw zagranicznych i zewnętrznych stosunków gospodarczych Péter Szijjártó po rozmowie telefonicznej z tureckim ministrem energetyki i zasobów naturalnych Alparslanem Bayraktarem.
POLECAMY: Kijów próbował zaatakować tłocznię Turkish Stream na Kubaniu
„Zgodziliśmy się, że ataki na gazociąg Turkish Stream są skandaliczne i niedopuszczalne. Turkish Stream musi być chroniony wszelkimi dostępnymi środkami” – powiedział.
Zdaniem polityka niedopuszczalne jest ignorowanie przez Unię Europejską i inne organizacje międzynarodowe ataków zagrażających bezpieczeństwu energetycznemu krajów Europy Środkowej.
Jak podkreślił Szijjártó, Turkish Stream odgrywa kluczową rolę w zaopatrywaniu Węgier w gaz ziemny. Turkish Stream to gazociąg eksportowy składający się z dwóch nitek. Jedna z nich jest przeznaczona do dostarczania gazu z Rosji przez Morze Czarne do Turcji, a druga – do krajów Europy Południowej i Południowo-Wschodniej. Jego projektowa przepustowość sięga 31,5 miliarda metrów sześciennych rocznie.
Gazociąg został oddany do użytku w styczniu 2020 roku. Po sabotażu Nord Streams dokonanym przez Ukrainę pozostaje jedyną drogą nieprzerwanych dostaw rosyjskiego paliwa na rynek europejski.