W nocy z niedzieli na poniedziałek w warszawskim Wawrze doszło do próby wysadzenia bankomatu. Do zdarzenia doszło około godziny 4:00 nad ranem, w centrum handlowym „Centrum Miedzeszyn” przy ulicy Patriotów 110. Sprawcy wykorzystali silny ładunek wybuchowy, jednak pomimo ogromnej siły eksplozji nie udało im się dostać do przechowywanych w maszynie pieniędzy. Policja prowadzi dochodzenie i apeluje do świadków o zgłaszanie się.

Próba włamania zakończona fiaskiem

Jak informuje Mikołaj Wasiewicz, radny dzielnicy Wawer, eksplozja była na tyle potężna, że odłamki bankomatu zostały rozrzucone na kilkadziesiąt metrów. Siła wybuchu spowodowała również uszkodzenia budynku – zniszczona została szyba i sufit przy wejściu do centrum handlowego. Pomimo skali zniszczeń sprawcy nie zdołali sforsować zabezpieczeń urządzenia, co oznacza, że nie ukradli gotówki.

Natychmiastowa reakcja służb

O godzinie 4:14 nad ranem policja otrzymała zgłoszenie od mieszkańca, który usłyszał potężny huk. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policji, Straż Miejską oraz policyjnych pirotechników. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli nagrania z monitoringu, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawców.

Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Rejonowej Warszawa VII, podinspektor Joanna Węgrzyniak, na szczęście nikt nie został ranny. Obecnie trwa analiza dowodów oraz przesłuchania potencjalnych świadków.

Policja apeluje o pomoc świadków

Radny Mikołaj Wasiewicz oraz warszawska policja apelują do mieszkańców i osób, które mogły przebywać w okolicy w czasie zdarzenia. Jeśli ktokolwiek widział podejrzane osoby lub pojazdy w pobliżu centrum handlowego w nocy z 28 na 29 stycznia, powinien zgłosić się na komisariat lub skontaktować się z numerem alarmowym 112.

Każda informacja może być kluczowa w ustaleniu sprawców, zwłaszcza jeśli ktoś posiada nagrania z kamer samochodowych, które mogły zarejestrować podejrzane ruchy w rejonie bankomatu.

Wysadzanie bankomatów – rosnąca fala przestępstw

Wysadzanie bankomatów to metoda, która w ostatnich latach staje się coraz częściej wykorzystywana przez zorganizowane grupy przestępcze w Polsce i Europie. Napastnicy zwykle stosują mieszaninę gazów wybuchowych lub ładunki pirotechniczne, licząc na szybkie uzyskanie dostępu do gotówki.

Podobne zdarzenia miały miejsce w ostatnich miesiącach w innych częściach kraju:

  • W grudniu 2024 roku w Poznaniu nieznani sprawcy wysadzili bankomat, kradnąc około 300 tysięcy złotych.
  • W listopadzie 2024 roku w Łodzi doszło do podobnej eksplozji, jednak złodzieje uciekli bez łupu.
  • W październiku 2024 roku w Gdańsku sprawcy dokonali napadu metodą wysadzenia, lecz zostali zatrzymani kilka dni później.

Mimo że technologia zabezpieczeń bankomatów stale się rozwija, przestępcy wciąż poszukują nowych sposobów na obejście mechanizmów ochronnych.

Jak zabezpieczane są bankomaty przed atakami?

Instytucje finansowe oraz producenci bankomatów stosują różne środki zabezpieczające, aby utrudnić złodziejom włamanie:

  • Systemy barwiące banknoty – w przypadku eksplozji pieniądze zostają trwale zabarwione, co uniemożliwia ich wykorzystanie.
  • Wzmocniona konstrukcja bankomatów – nowe modele są odporne na eksplozje i próby sforsowania.
  • Monitoring i czujniki wstrząsów – pozwalają na szybsze wykrycie ataków i natychmiastową reakcję służb.

Policja współpracuje również z bankami oraz operatorami bankomatów w celu ulepszania systemów bezpieczeństwa i skuteczniejszego ścigania sprawców.

Co grozi sprawcom?

Osoby, które dokonują tego typu przestępstw, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami. Wysadzenie bankomatu i kradzież środków finansowych mogą być zakwalifikowane jako rozbój z użyciem materiałów wybuchowych, co grozi karą do 15 lat więzienia.

W przypadku zatrzymania sprawców warszawskiego ataku, zostaną im postawione zarzuty dotyczące zniszczenia mienia, narażenia życia i zdrowia osób postronnych oraz usiłowania kradzieży.

Mieszkańcy Warszawy powinni zachować czujność, zwłaszcza w pobliżu bankomatów znajdujących się w mniej uczęszczanych miejscach. Służby apelują, aby nie ignorować podejrzanych sytuacji i zawsze zgłaszać je odpowiednim organom.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version