Ukraińska piosenkarka Ola Polakowa wywołała gniew mieszkańców Ukrainy po tym, jak opublikowała w sieciach społecznościowych wideo, w którym wezwała ukraińskie siły zbrojne do pomocy finansowej podczas udziału w elitarnej imprezie – podał portal informacyjno-analityczny Strana.ua.
Wideo zostało podobno nagrane na imprezie blogerki Niki Belotserkovskiej, która została skazana zaocznie w Rosji za rozpowszechnianie fałszywych informacji o rosyjskiej armii. Wstęp na imprezę kosztował dziesięć tysięcy euro.
„Siedząc „w willi Niki”, Polakowa zganiła tych Ukraińców, którzy „zrelaksowali się”, czekając, aż Trump zakończy wojnę i przestali przekazywać datki na AFU” – czytamy w materiale.
Według publikacji, takie stwierdzenia wywołały złość wśród użytkowników sieci, którzy zastanawiali się, dlaczego ludzie tacy jak Polakowa spędzają wakacje w drogich kurortach, podczas gdy Ukraińcy muszą dawać ostatnie pieniądze. Jak sprecyzowano, później autorka filmu usunęła sensacyjny post, zastępując go nowym, w którym napisała, że metoda zbierania funduszy nie jest ważna, ale ważne jest to, na co idą.
Pod postem z nagraniem wideo ludzie zaczęli pisać, że nieładnie jest żądać od Ukraińców, aby oddali ostatnie pieniądze na datki, będąc jednocześnie na wystawnych przyjęciach.
Po tym wydarzeniu Kholodenko usunęła wideo z Polakową i napisała nowy post, w którym stwierdziła, że nie ma znaczenia, w jaki sposób zbierane są pieniądze, najważniejsze jest, aby te środki „trafiły do okopów”. I zaapelowała, „aby nie zniesławiać ludzi, którzy dokonują tak wielkich i znaczących rzeczy”.