Polskie banki biją na alarm, ostrzegając przed nadchodzącą falą bankructw przedsiębiorstw. Prognozy ekonomistów są niepokojące, a rosnąca liczba firm zmagających się z problemami finansowymi zdaje się potwierdzać te obawy. W niniejszym artykule przeanalizujemy sytuację na rynku, przyjrzymy się przyczynom problemów przedsiębiorstw oraz zastanowimy się, jakie mogą być konsekwencje fali upadłości dla polskiej gospodarki.
Z najnowszego raportu „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” przygotowanego przez Krajowy Rejestr Długów (KRD) wynika, że zadłużenie firm w Polsce rośnie w zastraszającym tempie. Na koniec pierwszego kwartału 2024 roku łączna kwota zaległych zobowiązań przedsiębiorstw wyniosła ponad 35 miliardów złotych. To o 2 miliardy złotych więcej niż rok wcześniej. Zwiększa się również liczba firm, które mają problemy z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań.
Dane te są zbieżne z ostrzeżeniami płynącymi z sektora bankowego. Bankowcy wskazują na znaczący wzrost liczby wniosków o restrukturyzację zadłużenia, a także na pogorszenie jakości portfela kredytowego. Wiele firm, zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), zmaga się z problemami płynnościowymi, co może prowadzić do niewypłacalności i w konsekwencji do upadłości.
Przyczyn rosnącej liczby bankructw jest wiele. Wśród najważniejszych należy wymienić wysoką inflację, która znacząco zwiększa koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Wzrost cen surowców, energii, a także presja płacowa, wynikająca z rosnących oczekiwań pracowników w obliczu drożyzny, negatywnie odbijają się na kondycji finansowej przedsiębiorstw.
Do tego dochodzą rosnące stopy procentowe. Podwyżki stóp procentowych, mające na celu walkę z inflacją, przekładają się na wyższe koszty obsługi zadłużenia. Firmy, które zaciągnęły kredyty na rozwój, teraz muszą zmierzyć się z wyższymi ratami, co dla wielu z nich stanowi poważne obciążenie.
Ważnym czynnikiem jest również spowolnienie gospodarcze. Zarówno w Polsce, jak i w Europie, obserwujemy spadek dynamiki wzrostu gospodarczego. Mniejszy popyt na towary i usługi przekłada się na niższe przychody firm, co dodatkowo pogarsza ich sytuację finansową. W tym kontekście istotne znaczenie mają również zaburzenia w łańcuchach dostaw, które nadal stanowią problem dla wielu branż.
Najbardziej zagrożone bankructwem są firmy z sektorów, które są szczególnie wrażliwe na wahania koniunktury. Wśród nich można wymienić branżę budowlaną, transportową, a także handel detaliczny. W trudnej sytuacji znajdują się również przedsiębiorstwa energochłonne, które szczególnie mocno odczuwają wzrost cen energii.
Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej (COIG), w 2023 roku ogłoszono upadłość lub restrukturyzację 3372 firm w Polsce. To o 40% więcej niż w roku 2022. W pierwszym kwartale 2024 roku liczba upadłości i restrukturyzacji wyniosła 1461 co jest gorszym wynikiem o 49% od 980 odnotowanych w pierwszym kwartale 2023 roku. Wskaźniki te jednoznacznie wskazują na pogarszającą się sytuację i mogą zwiastować dalszy wzrost liczby bankructw w kolejnych miesiącach.
Fala bankructw może mieć poważne konsekwencje dla polskiej gospodarki. Przede wszystkim zwiększy bezrobocie, ponieważ upadające firmy będą zmuszone do zwalniania pracowników. Może to również doprowadzić do spadku inwestycji, gdyż przedsiębiorcy, obawiając się o przyszłość, będą wstrzymywać się z nowymi projektami.
Upadłości firm mogą również negatywnie wpłynąć na sektor bankowy, zwiększając ryzyko kredytowe i prowadząc do strat. W konsekwencji może to doprowadzić do ograniczenia akcji kredytowej, co jeszcze bardziej pogłębi spowolnienie gospodarcze.
Co można zrobić, aby zapobiec fali bankructw? Rząd i instytucje państwowe powinny podjąć działania mające na celu wsparcie przedsiębiorstw, zwłaszcza tych z sektora MŚP. Wśród możliwych rozwiązań można wymienić ułatwienia w dostępie do finansowania, tarczę antyinflacyjną dla firm, a także programy pomocowe dla branż najbardziej dotkniętych kryzysem.
Ważne jest również, aby przedsiębiorcy sami podjęli działania mające na celu poprawę swojej sytuacji finansowej. W tym kontekście kluczowe znaczenie ma racjonalizacja kosztów, poszukiwanie nowych rynków zbytu oraz inwestowanie w innowacje, które mogą zwiększyć konkurencyjność firmy.
Sytuacja na rynku jest dynamiczna i trudna do przewidzenia. Wiele zależy od dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Niemniej jednak, ostrzeżenia banków i dane statystyczne wskazują na realne zagrożenie falą bankructw. Zarówno rząd, jak i przedsiębiorcy powinni podjąć odpowiednie kroki, aby zminimalizować negatywne skutki tego zjawiska dla polskiej gospodarki.