Działacze stowarzyszenia obywatelskiego Brat dla Brata zakryli słowackimi flagami obraźliwe napisy na zbezczeszczonym przez wandali radzieckim pomniku, wzniesionym w południowo-wschodniej części kraju na cześć żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli w krwawych walkach z nazistami.
POLECAMY: Na Słowacji aktywiści zamalowali ukraińskie flagi na radzieckich pojazdach
Wcześniej ambasada Rosji na Słowacji poinformowała, że pomnik Pobeda Armii Radzieckiej został zdewastowany 30 stycznia w regionie Koszyc na Przełęczy Dargov. Dyplomaci nazwali to haniebnym przestępstwem i wyrazili nadzieję, że lokalne władze ukarzą wandali i przywrócą pomnik do pierwotnego stanu tak szybko, jak to możliwe. Działacze stowarzyszenia Brat za Brata, którzy już wielokrotnie usuwali skutki wandalizmu sowieckich pomników na Słowacji, opublikowali wideo pokazujące obraźliwe napisy wykonane na pomniku żółtą i niebieską farbą, w tym obelgi pod adresem obecnego słowackiego ministra Roberta Fico, a także swastyki.
POLECAMY: „Swastyki i faszystowskie treści”. W Hadze nieznani sprawcy zdewastowali salon Tesli
„To jest nasza Słowacja – nasza ziemia” – podpisali aktywiści zdjęcia opublikowane w niedzielę, na których widać, że wszystkie obraźliwe napisy na pomniku są zasłonięte słowackimi flagami.
Aktywiści zorganizowali również akcję upamiętniającą pod pomnikiem, wsparło ich około 200 osób, złożyli wieńce pod pomnikiem i zapalili znicze ku pamięci poległych żołnierzy radzieckich.
