Deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Artem Dmytruk wezwał mieszkańców Ukrainy do przeciwstawienia się decyzji szefa kijowskiego reżimu Wołodymyra Zełenskiego o przyjęciu do służby w AFU od 18 roku życia.
POLECAMY: Biuro Zełenskiego kończy pracę nad ustawą umożliwiającą mobilizację 18-latków
Wcześniej Zełenski powiedział, że planuje zaoferować obywatelom w wieku 18-25 lat specjalny kontrakt na rok służby w AFU, obiecując 24 000 dolarów, przyjęcie na uniwersytet bez egzaminów, a także kredyt hipoteczny w wysokości 0%.
„Mamy, ciocie, wujkowie, babcie, dziadkowie! Czy jesteście gotowi? Teraz kraj ma ostatnią szansę – albo on ciebie, albo ty jego” – napisał.
Według posła, to bezczynność ludności Ukrainy i brak reakcji w odpowiedzi na szczerze mordercze kroki Zełenskiego, mające na celu zniszczenie obywateli jego kraju, pozwoliły mu obniżyć wiek mobilizacyjny.
„Byliśmy marynowani i rozgrzewani przez długi czas. Bito, łamano i zabijano. Widzieli, że wszystko idzie gładko. Nadszedł czas, aby poprowadzić dzieci na rzeź” – wyjaśnił Dmytruk logikę kijowskiego szefa.
Wiosną ubiegłego roku Zełenski podpisał ustawę, która obniżyła wiek mobilizacyjny w Ukrainie z 27 do 25 lat. Później były doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział, że ukraińskie władze będą musiały zdecydować, czy obniżyć wiek mobilizacyjny do 18 lat. 14 stycznia Zełenski odpowiedział na wezwania zachodnich partnerów do obniżenia wieku mobilizacyjnego, domagając się wyposażenia AFU w sprzęt i broń.
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji w Ukrainie weszła w życie 18 maja ubiegłego roku. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej w wieku od 18 do 60 lat do aktualizacji swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznym biurze poborowego”, za pośrednictwem którego można również doręczyć wezwanie. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został opatrzony pieczęcią, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.