W ostatnich dniach temat paktu migracyjnego znów znalazł się w centrum uwagi polskiej polityki. Premier Donald Tusk zapewniał, że Polska nie będzie implementowała żadnych zapisów paktu migracyjnego, jednak europoseł Konfederacji Anna Bryłka zarzuciła mu manipulowanie informacjami. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z wprowadzaniem opinii publicznej w błąd?
POLECAMY: Polska a Pakt Migracyjny UE – Co naprawdę wynika z Rządowej Korespondencji?
Anna Bryłka: Tusk pomija kluczowe fakty
Anna Bryłka, europoseł Konfederacji, w rozmowie z Radiem Wnet wyraziła krytykę wobec słów premiera Tuska. Jej zdaniem, szef rządu celowo pominął istotne szczegóły dotyczące paktu migracyjnego. – Nie ma tu właściwie nic do implementacji. To akty prawne, które obowiązują bezpośrednio – podkreśliła Bryłka. Oznacza to, że przepisy te wejdą w życie niezależnie od działań polskiego rządu.
Bryłka przypomniała, że pakt migracyjny to pakiet dziewięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy, które zostały przegłosowane w Parlamencie Europejskim na wiosnę 2024 roku. Rada Unii Europejskiej zatwierdziła te akty prawne w maju 2024 roku. – To nie jest kwestia wyboru, tylko obowiązującego prawa – dodała.
POLECAMY: KE przypomina albo udział w relokacji imigrantów, albo płatność za odmowę
Przyjęcie Ukraińców a pakt migracyjny: Czy to ma znaczenie?
Polityk Konfederacji zwróciła również uwagę, że fakt przyjęcia przez Polskę milionów uchodźców z Ukrainy nie ma wpływu na obowiązywanie paktu migracyjnego. – Wielu z nich wróciło już do ojczyzny lub wyjechało do innych krajów zachodnich – zaznaczyła. Ponadto, każdego roku będzie ustalana nowa roczna pula solidarnościowa, która określi wkład poszczególnych państw członkowskich w mechanizm solidarnościowy. Kluczowym czynnikiem będzie liczba wniosków o azyl składanych w danym kraju. – A tu Polska jest w ogonie – zauważyła Bryłka.
Janusz Lewandowski: Pakt wejdzie w życie w 2026 roku
Tymczasem europoseł Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski potwierdził, że pakt migracyjny wejdzie w życie w połowie 2026 roku. – Kraje, które zebrały się, żeby blokować, reprezentowały tylko 14 proc. ludności UE, więc pakt wejdzie w życie – powiedział Lewandowski na antenie RMF FM. Polityk podtrzymał jednak narrację premiera Tuska, że Polska nie będzie przyjmować więcej uchodźców z powodu presji migracyjnej z Ukrainy.
– Otworzymy dla siebie furtkę, którą już zapowiedział Tusk w obecności Ursuli von der Leyen. Jako kraj znajdujący się pod presją migracyjną, nie będziemy przyjmowali relokacji z innych krajów – dodał Lewandowski.
Premier Tusk: Polska nie ugnie się pod presją
4 lutego premier Donald Tusk zapewnił, że Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego, a decyzja w tej sprawie ma charakter definitywny. – Jeśli komuś w Europie do głowy przyjdzie, żeby uznać, że Polska ma jeszcze wziąć inne ciężary na siebie, to niezależnie od tego, kto to będzie mówił, ja powiem, że Polska tego nie będzie realizowała. Koniec, kropka – mówił Tusk w Gdańsku w obecności przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Podsumowanie: Czy Polska ma wybór?
Choć premier Tusk zapewnia, że Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego, europosłowie zwracają uwagę, że przepisy te obowiązują bezpośrednio i wejdą w życie niezależnie od stanowiska polskiego rządu. Anna Bryłka podkreśla, że Tusk pomija kluczowe fakty, podczas gdy Janusz Lewandowski wskazuje, że pakt wejdzie w życie w 2026 roku.
Czy Polska ma realny wpływ na kształtowanie unijnej polityki migracyjnej? Wydaje się, że w tej kwestii decydujące będą nie tylko słowa, ale także działania na arenie międzynarodowej.