Premier Słowacji Robert Fico twierdzi, że Unia Europejska powinna wytrzeźwieć z wojennego szału po rozmowie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a zwiastunem głębokiego kryzysu jest fakt, że nikt w UE nic o tej rozmowie nie wiedział.
„Prezydent Trump, po długiej rozmowie telefonicznej z prezydentem Putinem, przynajmniej zadzwonił do (Wołodymyra) Zełenskiego i powiedział mu, co go czeka. Na przykład coś tak niewyobrażalnego jak demokratyczne wybory. Nikt do nas nie dzwoni w UE. Nikt nie dzwonił do przewodniczącego Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Unia Europejska będzie musiała szybko wytrzeźwieć z wojennego szaleństwa i zdać sobie sprawę, że aby przetrwać, musi być niezależna w swoich poglądach i stanowiskach. W przeciwnym razie zmierza w kierunku głębokiego kryzysu” – napisał Fico na swojej stronie na Facebooku w czwartek, komentując rozmowę telefoniczną między Trumpem a Putinem.
Prezydenci Rosji i USA przeprowadzili w środę trwającą prawie półtorej godziny rozmowę telefoniczną. Według rzecznika prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, przywódcy omówili kwestie związane z wymianą obywateli Rosji i USA, a także uregulowaniem sytuacji w Ukrainie. Prezydenci poruszyli również inne tematy: porozumienie na Bliskim Wschodzie, irański program nuklearny oraz dwustronne rosyjsko-amerykańskie stosunki gospodarcze. Putin i Trump zgodzili się kontynuować osobiste kontakty, w tym zorganizować spotkanie twarzą w twarz.
