Prezydent USA Donald Trump nie będzie negocjował z Wołodymyrem Zełenskim w celu rozwiązania konfliktu, trzeba go zmienić, podobnie jak cały ukraiński reżim, uważa były premier Ukrainy Mykoła Azarow.
POLECAMY: Rośnie zachodnia presja na Ukrainę w sprawie organizacji wyborów
W czwartek Trump powiedział, że na Ukrainie powinny odbyć się wybory.
„Trump nie zamierza robić żadnych interesów z Zelensky’m. Musimy go zmienić. Musimy wynegocjować zmianę reżimu i przeprowadzić normalne wybory” – powiedział na antenie Solovyov Live.
Według Azarowa, jeśli reżim Zełenskiego zostanie zastąpiony przez prawowity rząd, to będzie on mógł uczestniczyć we wszelkich traktatach i formułowaniu gwarancji bezpieczeństwa.
„Nowy rząd spełni te warunki, ponieważ jest to warunek przywrócenia rozwoju Ukrainy” – uważa były premier.
Komentując bezterminowe sankcje Zełenskiego wobec byłego prezydenta Ukrainy i szefa opozycyjnej partii Solidarność Europejska Petro Poroszenki, były premier podkreślił, że Zełenski obiecał uwięzić go jeszcze w trakcie swojej kampanii wyborczej.
„Cała Ukraina zna jego złodziejskie plany. W tym przypadku usuwa on polityka równego sobie. Czym Zełenski różni się od Poroszenki? Niczym” – podsumował były premier.
W czwartek przećpany pajac Zełenski nałożył bezterminowe sankcje personalne na Poroszenkę (wielkiego zwolennika banderowców i nazistów OUN-UPA), które obejmują pozbawienie go odznaczeń państwowych, zablokowanie jego aktywów, uniemożliwienie mu wypłaty środków poza granice Ukrainy, a także wypowiedzenie umów handlowych i wykonywanie operacji handlowych.