Polska policja coraz częściej sięga po nowoczesne technologie w celu zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Jednym z najnowszych narzędzi są drony monitorujące ruch drogowy, które pozwalają na skuteczne śledzenie wykroczeń z powietrza. To rozwiązanie, które już od kilku lat jest stosowane w innych krajach Europy, teraz zaczyna być standardem także w Polsce. Czy kierowcy powinni obawiać się dronów nad głowami? Jakie wykroczenia będą rejestrowane?

Drony policyjne na polskich drogach – jak działają?

Policja w Polsce od kilku lat eksperymentuje z dronami, jednak ich wykorzystanie w 2025 roku nabiera nowego wymiaru. Urządzenia te są wyposażone w zaawansowane kamery o wysokiej rozdzielczości, co pozwala na dokładne śledzenie ruchu drogowego i rejestrowanie wykroczeń z dużej odległości.

Drony policyjne są sterowane przez operatorów, którzy mogą znajdować się nawet kilka kilometrów od kontrolowanego odcinka drogi. W praktyce oznacza to, że kierowcy nie są świadomi, że są obserwowani, co eliminuje możliwość nagłej zmiany zachowania na widok patrolu drogówki.

Dzięki transmisji obrazu w czasie rzeczywistym, funkcjonariusze mogą natychmiast reagować na wykroczenia i przekazywać informacje patrolom na ziemi. W niektórych przypadkach mandaty mogą być wystawiane nawet bez zatrzymywania pojazdu, na podstawie nagranego materiału dowodowego.

Mandat

Jakie wykroczenia będą rejestrowane przez drony?

Policja zapowiada, że głównym celem nowej technologii jest poprawa bezpieczeństwa na drogach. Drony mają koncentrować się na wykroczeniach, które najczęściej prowadzą do wypadków. Do najważniejszych należą:

  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszym – nagminne na polskich drogach, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych bez sygnalizacji.
  • Niebezpieczne wyprzedzanie – szczególnie w miejscach niedozwolonych, np. na podwójnej linii ciągłej czy w rejonach skrzyżowań.
  • Przekraczanie prędkości – drony nie zastąpią fotoradarów, ale będą ułatwiać identyfikację kierowców, którzy rażąco łamią przepisy.
  • Korzystanie z telefonu podczas jazdy – za pomocą kamer w wysokiej rozdzielczości możliwe będzie wychwycenie kierowców, którzy odrywają wzrok od drogi, pisząc wiadomości czy przeglądając internet.
  • Nieprawidłowe zachowanie wobec rowerzystów – w tym zbyt bliskie wyprzedzanie oraz wymuszanie pierwszeństwa.

Kiedy i gdzie drony pojawią się na drogach?

Pilotażowe programy wykorzystania dronów w Polsce odbywały się już w poprzednich latach w województwie mazowieckim i dolnośląskim. W 2025 roku policja zamierza rozszerzyć program na cały kraj, a monitoring dronowy stanie się codziennością na kluczowych trasach w Polsce.

Najczęściej drony będą patrolować:

  • drogi krajowe o dużym natężeniu ruchu,
  • skrzyżowania w miastach, gdzie dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji,
  • przejścia dla pieszych,
  • autostrady i drogi ekspresowe, gdzie dochodzi do przekroczeń prędkości i agresywnej jazdy.

Czy kierowcy powinni obawiać się inwigilacji?

Wprowadzenie dronów do kontroli ruchu drogowego wywołuje mieszane reakcje. Z jednej strony podnosi się argument o poprawie bezpieczeństwa, z drugiej – pojawiają się obawy dotyczące nadmiernej inwigilacji obywateli.

Warto jednak podkreślić, że drony będą wykorzystywane wyłącznie do rejestrowania wykroczeń drogowych, a nagrania nie będą przechowywane dłużej niż to konieczne. Co więcej, policja zapewnia, że nagrania z dronów mogą być wykorzystane również na korzyść kierowców, np. w sytuacjach, gdy zostali niesłusznie oskarżeni o wykroczenie.

Jakie mandaty mogą grozić kierowcom?

Nagrania z dronów będą pełniły rolę dowodową, a policja na ich podstawie może wystawiać mandaty zgodnie z taryfikatorem. Przykładowe kary za wykroczenia rejestrowane przez drony to:

  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu1 500 zł i 15 punktów karnych,
  • Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h – od 1 500 do 2 500 zł oraz 15 punktów,
  • Korzystanie z telefonu podczas jazdy500 zł i 12 punktów,
  • Niebezpieczne wyprzedzanie – od 1 000 do 3 000 zł w zależności od sytuacji.

Wykorzystanie dronów w kontrolach drogowych to kolejny krok w stronę nowoczesnego nadzoru nad ruchem drogowym w Polsce. Policja zapowiada, że dzięki temu uda się skuteczniej eliminować niebezpieczne zachowania kierowców, co w dłuższej perspektywie może zmniejszyć liczbę wypadków.

Jednak dla wielu kierowców nowa technologia oznacza konieczność jeszcze większej ostrożności na drodze, bo mandaty mogą być wystawiane bez ich wiedzy i bez zatrzymywania pojazdu. Czy drony rzeczywiście poprawią bezpieczeństwo, czy staną się kolejnym elementem inwigilacji? Czas pokaże.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version