Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała, że czas na dyskusję o operacji sił pokojowych na Ukrainie jeszcze nie nadszedł, trzeba skupić się na wzmocnieniu pozycji kijowskiego reżimu na polu bitwy.

POLECAMY: Rusofobka Kallas: Ukraina powinna być priorytetem UE

„Jeśli mówimy o siłach pokojowych, to wpadamy w pułapkę Rosji, bo ona nie chce pokoju….. Najpierw musimy wywrzeć presję na (rosyjskiego prezydenta Władimira) Putina” – powiedziała Kallas w wywiadzie dla Euractiv.

Zapytana o funkcjonowanie ewentualnych sił pokojowych na Ukrainie, szefowa unijnej dyplomacji podkreśliła, że moment na dyskusję na ten temat jeszcze nie nadszedł.

„Musimy skupić się na wspieraniu Ukrainy: im silniejsza jest na polu bitwy, tym silniejsza jest przy stole negocjacyjnym” – dodała. Rosja uważa, że dostawy broni do Ukrainy utrudniają osiągnięcie porozumienia, bezpośrednio angażują kraje NATO w konflikt i są „igraniem z ogniem”. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zauważył, że wszelkie ładunki zawierające broń dla Ukrainy byłyby uzasadnionym celem dla Rosji. Kreml stwierdził, że pompowanie przez Zachód broni do Ukrainy nie sprzyja negocjacjom i będzie miało negatywne skutki.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version